Pomarańczowy Maluch w Hollywood!

Pomarańczowy Maluch w Hollywood!
Źródło zdjęć: © EastNews

Co kultowy włosko-polski Mini robi w hollywoodzkim filmie?

Co kultowy włosko-polski Mini robi w hollywoodzkim filmie? Który ze zdobywców Oscara będzie nim jeździł? O czym będzie film, który miejmy nadzieję, rozsławi „kaszlaka” na całym świecie? Zapraszamy do naszej galerii!

1 / 5

Zdobywca Oscara za kółkiem

Obraz
© EastNews

Miłośnicy kultowych małych aut takich jak VW Beetle, Citroeny 2CV czy pierwszy Mini Morris wreszcie mają nam czego pozazdrościć. Nasz fiat wystąpi w filmie, na którego planie spotykają się wielkie gwiazdy Fabryki Snów. Musicie przyznać, że nawet jak na standardy Hollywood jest ich tutaj całkiem sporo.

*W produkcji występują Adrien Brody, Kim Basinger, Liam Neeson, James Franco, *Mila Kunis oraz Olivia Wilde. My jednak nie mamy wątpliwości, że największą gwiazdą filmu będzie właśnie maluch.

W kultowym wehikule poprzedniej epoki zasiądą Adrien Brody („Pianista”) oraz dużo mniej od niego znana piękna Izraelka Moran Atias.

2 / 5

Spodobał się gwieździe

Obraz
© EastNews

Film nosi nazwę „The Third Person” i reżyseruje go Paul Haggis, twórca oscarowego „Miasta Gniewu”, w którego dorobku są również tak znane tytuły jak „W dolinie Elah” czy „Dla niej wszystko”.

Film będzie romansem opowiadającym trzy nakładające się na siebie historie miłosne, rozgrywające się w trzech słynnych miastach: Rzymie, Paryżu i Nowym Jorku. Każda z historii przedstawi inne stadium związku.

Fiat, który przywędrował z ziemi włoskiej do Polski w 1973 roku, pojawi się oczywiście w historii dziejącej się w Wiecznym Mieście.

Jak głoszą plotki, „kapsel” bardzo przypadł do gustu jeżdżącemu w nim Adrienowi Brody’emu. Po zakończeniu pracy aktor wsiadł do niego po raz kolejny tylko po to, aby wnikliwie mu się przyjrzeć.

3 / 5

''Pomarańczowa strzała''

Obraz
© EastNews

Sądząc po stanie w jakim jest „pomarańczowa strzała” (nic nie wskazuje na to, aby auto wyjechało wczoraj z fabryki) można domniemywać, że akcja filmu toczyć się będzie w czasach współczesnych.

A zatem wybór padł na malucha nie tylko dlatego, że to fiat, który nieodzownie kojarzy się z Włochami lat 70.

Czym zatem kierowali się twórcy filmu wybierając ten konkretny model? „The Third Person” nie jest komedią, wiec pewnie nie chodzi o to, aby auto „rozkraczyło” się na środku ulicy.

Wierzymy, że fiacik będzie sprzyjał budowaniu romantycznej atmosfery między filmowymi postaciami.

Jego małe gabaryty z pewnością sprzyjają zbliżaniu się do innych. Niestety, jego mikroskopijne - w porównaniu z nowoczesnymi autami - wnętrze raczej wyklucza coś więcej niż pocałunek…

4 / 5

Kij od szczotki zamiast kluczyka

Obraz
© AKPA

W czasach największej świetności Fiata 126p obywatele zamożnych krajów posiadali telewizory o zbliżonych do niego gabarytach.

Dzisiaj te wielkoekranowe gadżety dawno wyparły rzutniki, natomiast Maluchy wciąż nie są zapomniane!

Choć ich liczba wyraźnie się skurczyła, nadal mają swoich fanów, którzy chcą je naprawiać, jeździć nimi oraz dzielić się z potomnymi takimi ciekawostkami, jak np. ta o odpalaniu ich za pomocą kija od szczotki.

5 / 5

Historia legendy

Obraz
© AKPA

Osobowy 126 narodził się w zakładach Fiata. Produkowano go we Włoszech w latach 1972-1980. W Polsce powstawał od 6 czerwca 1973 do 22 września 2000 roku (Polski Fiat 126p).

Polska wersja produkowana była na licencji w Bielsku-Białej oraz Tychach. Łącznie wyprodukowano 4 671 586 sztuk Fiatów 126, z czego we Włoszech powstało 1 352 912 szt. Z polskich fabryk wyjechało łącznie 3 318 674 egzemplarzy tego modelu.

Poprzednikiem 126 był Fiat 500 zaś jego następcą Fiat Cinquecento (również produkowany w Polsce).

Premiera filmu "The Third Person" nastąpić ma w 2013 roku. (mn/gk/mf/ws)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (140)