W warszawskim Novym Kinie Praha odbyła się długo wyczekiwana premiera "Zwerbowanej miłości" w reż. debiutanta, Tadeusza Króla. Debiutanta w fabule, bo dorobek tego świetnego dokumentalisty jest pokaźny. I czuć to rzemiosło w każdej minucie filmu.
Choć to historia oparta na autentycznych wydarzeniach, które rozegrały się w Polsce, w roku 1989, to polityczno-kryminalne wątki są jedynie tłem fatalnego zauroczenia bohaterów.
- Dotarliśmy do bohaterów opisywanych wydarzeń z tamtych lat. Dopiero wtedy, po wysłuchaniu ich relacji, zrozumieliśmy, że scenariusz, że ten film musi być o miłości" - powiedział reżyser.
Gdzieś między dwoma światami: "Jamesem Bondem" i "Pretty woman" przenikają główni bohaterowie - agent Andrzej (Robert Więckiewicz) i prostytutka Anna (Joanna Orleańska). Tylko, że ani on nie jest filantropem, ani ona kopciuszkiem. Pościgi, agenci, intryga, broń, skok na bank, zmiana tożsamości z jednej strony, z drugiej tragiczna miłość.
- Okazuje się, że to historia, która może zdarzyć się w każdej epoce. Nie dotyczy tylko czasów PRL-u. Zobaczmy, co się dziś stało z agentem Tomkiem i Weroniką Marczuk? Można manipulować uczuciami. Myślę, że wielu mężczyzn, nie będąc agentami manipuluje kobietami. Najważniejsze to zawsze iść za głosem serca i żeby być silną. Ale kobiety są dziś silne, a te zranione stają się groźnym przeciwnikiem nawet dla agentów służb specjalnych - powiedziała Joanna Orleańska.
Nieoczekiwana zamiana ról jest jednocześnie punktem zwrotnym akcji. On - Bóg - pan życia i śmierci, manipulujący kobietą, zaspokajając jej potrzeby wpada w sidła swojego absolutu. Ona - kolorowy ptak ekskluzywnych warszawskich lokali, gdy odkrywa spisek, staje się silną, świadomą kobietą. Kto z nich tak naprawdę się zakochał? Kto kogo wykorzystał?
Scenariusz "Zwerbowanej miłości" przeleżał w szufladzie dziesięć lat, film - na półce - dwa lata. Jego koproducentem jest firma Joanny Orleańskiej, a sama aktorka za fenomenalną rolę Anny została nagrodzona na tegorocznym festiwalu w Koszalinie. Jak sama przyznaje odkąd przyjęła nazwisko męża los się do niej uśmiechnął i uwolnił lawinę pomysłów, ale także wyzwań. Dziś nie boi się spełniać swoich marzeń i pracować na własnych warunkach.
- Ten rok rzeczywiście był dla mnie wyjątkowy i bogaty, nie tylko pod względem aktorskim. Potwierdził słuszność moich biznesowych decyzji. Pokazałam, że chcieć to móc i wcale nie trzeba żyć w Hollywood, aby realizować swoje marzenia. Teraz zbieram plony, wypuszczam w świat moje "dzieci" i to dla mnie niesamowite chwile - dodała.
"Zwerbowana miłość", czyli Obrady Okrągłego Stołu, spisek, przerzut materiałów, tzw. haków, za granicę. Dwaj agenci próbują przejąć te materiały. W tym celu werbują jedną z warszawskich prostytutek do wykonania czarnej roboty. W pozostałych rolach wystąpili: Krzysztof Stroiński, Sonia Bohosiewicz, Maria Seweryn, Adam Woronowicz.