Poprawili hollywoodzki hit. Widzowie Netfliksa oszaleli na jego punkcie
Pamiętacie "Igrzyska śmierci"? Składająca się z czterech części hollywoodzka produkcja przed kilkoma laty biła rekordy popularności w kinach. Podobała się nawet krytykom. Koreańczycy postanowili jednak zrobić swoją wersję "Igrzysk". Zdecydowanie bardziej mroczną, momentami przerażającą. I wyszła im z tego serialowa perełka. Nie dla dzieci.
Serial "Squid Game" miał premierę na Netfliksie 18 września. W wielu krajach stał się najchętniej oglądanym programem minionego weekendu (w Polsce sklasyfikowany jest na 2. miejscu). Koreańska produkcja jest w tym momencie, jako nowość, rekomendowana przez platformę. Ma więc ułatwione zadanie, choć pojawiły się też informację, że "Squid Game" podczas premierowego weekendu miał większą oglądalność niż pierwsza część finałowego sezonu "Domu z papieru". A to już jest spore osiągnięcie.
Co ciekawe, właśnie koreańskie i hiszpańskie produkcje, nie licząc oczywiście amerykańskich i brytyjskich, cieszą się na Netfliksie największą popularnością. W obu krajach powstaje nie tylko dużo filmów dla największej platformy streamingowej, ale także mają one tę zaletę, że potrafią osiągnąć wysoką oglądalność w innych krajach. Koreańskie produkcje ze wskazaniem na kraje azjatyckie, hiszpańskie na europejskie.
Koreańskie filmy mają jednak ogromne rzesze fanów także na Starym Kontynencie. Ich zdaniem "Squid Game" to jedna z najlepszych produkcji Netfliksa w tym roku. Recenzenci też są serialem zachwyceni. Na Rottentomatoes "Squid Game" otrzymał 100 proc. pozytywnych recenzji!
"Squid Game" (2021) - zwiastun filmu
Koreańska produkcja nawiązuje fabułą do głośnej hollywoodzkiej serii "Igrzyska śmierci", opartej na powieściach Suzanne Collins. "Squid Game" śledzi 456 zawodników, którzy rywalizują ze sobą w tajemniczej grze. Każdy z uczestników "igrzysk" znajduje się w kłopotach finansowych, każdy nie może sobie poradzić ze spłatą długów i pilnie potrzebuje pieniędzy. Są zdesperowani, gotowi na wszystko. Zwycięzca otrzyma fortunę, ale na przegranych czekać będzie śmierć. Igrzyska czas zacząć…
Zawodnicy startować będą w konkurencjach opartych na popularnych w Korei grach na dzieci. Przewrotność tego pomysłu polega na tym, że niewinne gry zamieniają się w serialu w brutalną i krwawą rywalizację. Twórcy nie stronią od pokazywanie na ekranie przemocy. Zawodników jest 456, a odcinków tylko 9. Ich eliminacja musi być szybka i widowiskowa.
Zdaniem recenzentów, "Squid Game" to wybuchowa mieszanka kina akcji, czarnego humoru i satyry na popkulturę. Producenci serialu, ze względu chociażby na kategorię wiekową widzów, mogli sobie pozwolić na znacznie ostrzejsze przedstawienie społecznych tematów niż w adresowanych do młodzieży "Igrzyskach śmierci".