Poznajcie aktorki, które zaszokują całą Polskę
Nadchodzi pierwszy polski film o pornobiznesie
*"Z miłości" to tytuł dramatu psychologicznego, którego bohaterami są twórcy oraz ludzie występujący jako aktorzy w polskich filmach erotycznych. Obraz, w reżyserii Anny Jadowskiej trafi do kin już 2 grudnia.*
– To nie jest film pornograficzny, lecz film o pornografii - zastrzegła reżyserka.
Jadowska zrealizowała go na podstawie własnego scenariusza, który w 2005 r. uhonorowano główną nagrodą w polskiej edycji międzynarodowego konkursu scenariuszowego Hartley-Merrill.
W obsadzie zobaczymy m.in. Martę Nieradkiewicz, Wojciecha Niemczyka, Annę Ilczuk, Daniela Olbrychskiego w roli króla pornobiznesu i Ewę Szykulską. Z okazji zbliżającej się premiery tego wyjątkowego polskiego filmu, chcielibyśmy przybliżyć Wam sylwetki głównych bohaterek, które wcieliły się w rolę tych „aktywnych aktorek”.
Z pewnością Marta Nieradkiewicz i Anna Ilczuk, bo o nich właśnie mowa, zachwycą Was swoją urodą, zatrząsną systemem wartości i powalą na kolana warsztatem aktorskim. Dwie niezwykłe kobiety w jedynym takim filmie.
Czytajcie dalej i komentuje nowe aktorki, które być może zrewolucjonizują polskie kino. Nadszedł czas by mówić ostro i na temat bez politycznie poprawnych ceregieli >>>
Młodzi w kłopocie
Główni bohaterowie historii filmu „Z miłości” to grane przez Martę Nieradkiewicz i Wojciecha Niemczyka polskie małżeństwo dwudziestoparolatków.
Młodzi ludzie są bezrobotni, mają problemy finansowe. Z braku lepszego pomysłu na życie decydują się zagrać w filmie porno.
Wydaje im się to szybką, łatwą - a nawet w miarę przyjemną drogą - do zdobycia sporej sumy pieniędzy.
Postanawiają wystąpić w takim filmie, ale tylko raz.
Zobacz także:
** [
JAK DZIŚ WYGLĄDA PIPPI LANGSTRUMP? ]( http://teleshow.wp.pl/tak-dzis-wyglada-pippi-langstrumpf-6026605664182913g )**
Reżyserka filmu - Anna Jadowska
Jak naiwne było ich rozumowanie, bohaterowie przekonają się bardzo szybko.
Zrozumieją, jak ogromny koszt ponoszą aktorzy zaangażowani w przemysł erotyczny. Wpadną w emocjonalną próżnię, co przełoży się na kryzys w ich związku.
O młodych bohaterach tej historii Anna Jadowska mówi tak: "To ludzie, którzy szukają w życiu łatwych rozwiązań, którzy nie mają poważnej strategii na przyszłość i pomysłu, jak radzić sobie w obliczu kłopotów".
„A kto ma?” aż chciałoby się zapytać reżyserkę.
Zobacz także:
** [
JAK DZIŚ WYGLĄDA PIPPI LANGSTRUMP? ]( http://teleshow.wp.pl/tak-dzis-wyglada-pippi-langstrumpf-6026605664182913g )**
Wywiad z Anną Ilczuk
Jeden z recenzentów napisał o filmie:
„Główną siłą filmu Jadowskiej są fenomenalne kreacje aktorskie. Wielkie brawa należą się zjawiskowej Marcie Nieradkiewicz, która wcieliła się w rolę Eweliny. Trudno przejść obojętnie również obok kreacji Anny Ilczuk jako Joanny. Jej bohaterka jest wulkanem cierpienia, który w każdej chwili może eksplodować”.
W takim razie, idąc za tymi słowami, poznajcie niezwykłe aktorki filmu „Z miłości”. Wywiad z jedną z nich prezentujemy poniżej.
Zobacz także:
** [
JAK DZIŚ WYGLĄDA PIPPI LANGSTRUMP? ]( http://teleshow.wp.pl/tak-dzis-wyglada-pippi-langstrumpf-6026605664182913g )**
Marta Nieradkiewicz jako Ewelina
Główna bohaterka, Ewelina, postanawia wraz z mężem zagrać w filmie pornograficznym.
To co ją spotyka na planie jest szokiem dla wszystkich. Tego się chyba nikt nie spodziewał. Początkowo przerażona i zastraszona kobieta, po czasie doświadcza pierwszego w swoim życiu orgazmu.
Orgazm na planie podczas zdjęć, reakcja męża i przeżycia innych kobiet z branży zupełnie przewartościują jej życie.
W rolę Eweliny wcieliła się Marta Nieradkiewicz. To właśnie ona miała odwagę wystąpić w kontrowersyjnym dramacie psychologicznym, opowiadającym o kulisach przemysłu pornograficznego.
Jak udało się dowiedzieć "Na żywo", aktorka - absolwentka łódzkiej Filmówki - kategorycznie odmówiła udziału w ostrych scenach erotycznych. "W czasie zbliżeń intymnych części ciała Martę zastępuje aktorka porno" - zdradziła osoba z produkcji.
Martę Nieradkiewicz polscy widzowie znają przede wszystkim z serialu „Barwy szczęścia” i „Prosto w serce”. Tym razem ta kontrowersyjna rola w jej najnowszym filmie może okazać się przełomem w karierze i przepustką do sławy. Jak myślicie?
Anna Ilczuk jako Joanna
Anna Ilczuk to jedna z najbardziej rozpoznawalnych wrocławskich aktorek. Gra w popularnych serialach „Pierwsza miłość” i „Świat według Kiepskich”, ale możemy ją także oglądać na deskach Teatru Polskiego we Wrocławiu.
Ostatnio Ilczuk zagrała dość kontrowersyjną rolę. Wcieliła się w postać Joanny, gwiazdę biznesu porno, która chce pobić rekord w ilości odbytych stosunków w ciągu doby.
Oto co sama aktorka opowiada na temat swojej ostatniej kreacji dla portalu mmwrocław.pl:
Scena z bicia rekordu w ilości stosunków seksualnych na pewno dużo Cię kosztowała.
AI: W takich momentach aktor musi się zmierzyć z własną intymnością. Mimo że w kluczowych momentach zamiast mnie i panów, którzy pomagali w biciu rekordu, pojawiali się dublerzy, to i tak ciężko było to zagrać. Na szczęście uczestników rekordu zagrali moi znajomi-aktorzy. Byli blisko mnie. Gdyby na ich miejscu znaleźli się obcy ludzie, nie wiem, czy zgodziłabym się na zagranie tej sceny.
AI: To naprawdę duży wysiłek fizyczny. Możesz to sobie wyobrazić: każdy stosunek trwa ok. 20 sekund, a taka kobieta ma ich co najmniej 300 naraz. Tyle stosunków pod rząd to bardzo duży ból.
Olbrychski z pornosem w tle
Jesteście gotowi na takie sceny w polskim kinie? Jedno możemy Wam obiecać – na tym filmie się nie wynudzicie.
ZOBACZCIE NASZĄ RECENZJĘ >>>
(kk/gk)
Zobacz także:
** [
JAK DZIŚ WYGLĄDA PIPPI LANGSTRUMP? ]( http://teleshow.wp.pl/tak-dzis-wyglada-pippi-langstrumpf-6026605664182913g )**