Robin Wright ma pecha w miłości. Za nią dwa nieudane małżeństwa
Kiedy zaczynała karierę, krytycy wróżyli jej świetlaną przyszłość i uważali za jedną z najzdolniejszych młodych aktorek.
Młodsi widzowie pokochali Robin Wright dzięki "Narzeczonej dla księcia", rozgłos zdobyła rolą Jenny w "Forreście Gumpie", a przez ostatnie lata zagościła na dłużej na małym ekranie jako Claire Underwood w popularnym serialu "House of Cards".
Zainteresowanie mediów wzbudzały jednak nie tylko zawodowe osiągnięcia Wright, ale i jej życie miłosne - a zwłaszcza burzliwe małżeństwo z Seanem Pennem.
Początki
Miała 14 lat, kiedy trafiła do agencji modelek; już wtedy jednak miała znacznie większe aspiracje i marzyła się jej aktorska kariera. Cztery lata później trafiła na plan popularnej opery mydlanej "Santa Barbara", gdzie wcieliła się w Kelly Capwell.
- Nie zamierzam krytykować tej produkcji – mówiła, kiedy pytano ją, czy nie wstydzi się swojego mało ambitnego debiutu. - Było wspaniale. Takie lekcje aktorstwa, za które mi płacono.
Tam też odniosła pierwszy sukces - za swoją rolę zdobyła trzy nominacje do nagrody Daytime Emmy.
Narzeczona
To właśnie na planie serialu poznała Dane'a Witherspoona, którego poślubiła w 1986 roku. Małżeństwo nie było jednak udane i rozpadło się już po dwóch latach, a zasmucona Wright postanowiła skupić się na swojej karierze.
Miło wspominała występ w "Narzeczonej dla księcia" - ale film, choć bardzo udany i uchodzący dziś za kultowy, w 1987 roku nie wzbudził sensacji.
- Studio nie wiedziało, jak to sprzedać. Kiedy "Narzeczona dla księcia" weszła do kin, widownie były puste - wspominał z żalem ekranowy partner Wright, Cary Elwes. - Nikt nie chciał tego oglądać. Film stał się popularny dopiero wtedy, gdy na sklepowych półkach pojawiły się kasety VHS…
Miłość od pierwszego wejrzenia
W 1990 roku, na planie thrillera "Stan łaski", aktorka poznała Seana Penna, który miał już za sobą nieudane małżeństwo z Madonną. Jak twierdzili, to była miłość od pierwszego wejrzenia.
Wkrótce Wright zaszła w ciążę (córka Dylan urodziła się w kwietniu 1991 roku, a dwa lata później na świat przyszedł ich syn Hopper) i poświęciła się wychowywaniu dzieci; z powodu ciąży zrezygnowała między innymi z roli Marion w "Robin Hoodzie: Księciu złodziei" z Kevinem Costnerem i z udziału w "Firmie" u boku Toma Cruise'a.
Wprawdzie przyjęła rolę w "Forreście Gumpie", ale później coraz rzadziej pojawiała się na planie filmowym. W 1996 roku wyszła za Penna i przyjęła jego nazwisko.
Rozstania i powroty
Wkrótce jednak jej małżeństwo z Pennem zaczęło się psuć - prasa donosiła o licznych kryzysach w ich związku, małżonkowie rozstawali się i schodzili, aż wreszcie podjęli ostateczną decyzję i po kilkunastu latach zdecydowali się na rozwód.
- Jednym z powodów, dla którego tak długo z tym zwlekaliśmy, była chęć ocalenia naszej rodziny. Jeśli masz dzieci, to próbujesz, próbujesz, próbujesz. I robiliśmy tak przez wiele lat - mówiła aktorka.
Pocieszeniem miał być dla niej związek z 15 lat od niej młodszym Benem Fosterem, którego poznała na planie "Brudnego gliny". Śmiała się, że zachwycił ją zaproszeniem na randkę.
- Nigdy wcześniej nikt tego nie zrobił - żaliła się. - Nigdy. Byłam żoną niemal przez całe moje życie, a nawet zanim wyszłam za mąż, żaden facet nie zaprosił mnie na randkę.
a
Na początku 2014 prasa donosiła, że Wright i Foster są zaręczeni - aktorka potwierdziła tę informację i oznajmiła, że w najbliższej przyszłości planują ślub. Do uroczystości jednak nie doszło; zamiast tego para, która z powodu zobowiązań zawodowych spędzała ze sobą coraz mniej czasu, postanowiła się rozstać.
Dla aktorki był to cios. Nie chcąc przekreślać tej relacji, kilka miesięcy później, w styczniu 2015 roku, wróciła do Fostera, zapewniając, że są razem szczęśliwi i wreszcie wie, czym jest prawdziwa miłość. Niestety, również drugie podejście okazało się nieudane - i już w sierpniu ich zaręczyny ponownie zostały zerwane.
Obecnie 52-latka widywana jest z kolejnym partnerem. Jej wybranek to Clement Giraudet. Plotkuje się, że zakochani są już po ślubie.