Roman Polański pozwany przez brytyjską aktorkę
Reżyser ma kolejne problemy z prawem. Brytyjska aktorka Charlotte Lewis, która dawniej zarzucała Polańskiemu, że wykorzystywał ją seksualnie, pozwała go o zniesławienie.
Roman Polański od ponad 40 lat żyje z łatką przestępcy seksualnego. W 1977 r. został skazany przez amerykański sąd za gwałt na 13-letniej Samancie Geimer. Z biegiem lat przybywało kobiet, które także oskarżały artystę o nadużycia seksualne. Żadna ze spraw nie trafiła jednak do sądu ze względu na przedawnienie.
Jedną z aktorek, która twierdzi, że była molestowana przez Polańskiego, jest Angielka Charlotte Lewis. Do zdarzenia miało dojść w paryskim apartamencie reżysera, gdy ona miała 16 lat. Gwiazda, która była związana z wieloma znanymi mężczyznami, m.in. Jackiem Nicholsonem czy Robertem DeNiro, po raz pierwszy opowiedziała o swojej traumie w 2010 r.
Dziewięć lat później Roman Polański zaprzeczył jej oskarżeniom w artykule "Paris Match" zatytułowanym "Nie jestem potworem". Twierdził, że aktorka sama mówiła, że "chciałaby być jego kochanką", a praca z nim była jej "absolutnym marzeniem".
Francuska telewizja BMF TV poinformowała, że Charlotte Lewis właśnie pozwała Romana Polańskiego o zniesławienie za wspomnianą wypowiedź z 2019 r. Postępowanie toczy się we Francji już od lipca, jednak aktorka nie podała tego faktu do wiadomości publicznej.