Rosanna Arquette w szokującym wyznaniu. "Żałuję, że urodziłam się biała"
Aktorka Rosanna Arquette zaskoczyła opinię publiczną swoim ostatnim wyznaniem. Gwiazda stwierdziła, że wstydzi się swojego koloru skóry.
08.08.2019 | aktual.: 08.08.2019 15:35
Rosanna Arquette to aktorka, która zasłynęła z ról w filmach "Pulp Fiction" czy "Jak ugryźć 10 milionów". Międzynarodową karierę rozpoczęła w 1988 r. spektakularnym występem w "Wielkim Błękicie" Luca Bessona.
Aktorstwo to u Arquettów rodzinny biznes. Rosanna ma 4 młodszego rodzeństwa i każdy z nich pracuje w przemyśle filmowym. David to były mąż Courteney Cox, a Patricia otrzymała w 2015 r. Oskara za rolę w filmie "Boyhood".
Mimo, że kariera zawodowa Rosanny Arquette zaczęła się spektakularnie, to gwiazda szybko spadła do drugiej ligi Hollywood. Od kilku lat nie zobaczymy jej już na dużym ekranie. W czasie swojej przerwy Arquette zaczęła się sporo udzielać w mediach społecznościowych, szczególnie na Twitterze.
Ostatnio gwiazda zszokowała internautów swoim szczerym wyznaniem:
"Chciałabym przeprosić za to, że urodziłam się biała. Ten przywilej mnie obrzydza. Jest mi wstyd" – napisała Rosanna Arquette.
Nie wiadomo co skłoniło aktorkę do takich przemyśleń. Hollywoodzka gwiazda często wypowiada się również na tematy polityczne. Jest jedną z celebrytek, które publicznie krytykują prezydenturę Donalda Trumpa. Arquette na Twitterze nazwała rząd Stanów Zjednoczonych "chorą dyktaturą", twierdząc, że politycy znormalizowali homofobię i gwałty na tle rasowym.
Natomiast zaostrzone przez Trumpa prawo imigracyjne aktorka komentowała słowami: "Dzieci są chore i umierają w okrutnych obozach koncentracyjnych na terenie Stanów Zjednoczonych. Tak wygląda dziedzictwo administracji Trumpa".