"Rozmowy w toku" monitorowane przez KRRiTv

"Rozmowy w toku" monitorowane przez KRRiTv
Źródło zdjęć: © TVN

"Nasz Dziennik" ujawnia, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji monitoruje program telewizji TVN "Rozmowy w toku". Według gazety, od dłuższego czasu budzi on poważne wątpliwości wśród członków rady.

1 / 9

'Rozmowy w toku' pod lupą

Obraz
© TVN

Dyrektor Departamentu Prezydialnego KRRiT Anna Szydłowska wyznała "Naszemu Dziennikowi", że wyniki monitoringu będą znane wkrótce.

2 / 9

'Rozmowy w toku' pod lupą

Obraz
© TVN

Krajowa Rada wystosowała pismo do prezesa zarządu TVN, Piotra Waltera, tuż po emisji odcinka z udziałem osób skazanych ze pedofilię.

3 / 9

'Rozmowy w toku' pod lupą

Obraz
© TVN

Anna Szydłowska mówi jednak, że program budził wątpliwości Rady już wcześniej, a monitoring nie jest sprawą tak świeżą, jak podaje "Nasz Dziennik".

4 / 9

'Rozmowy w toku' pod lupą

Obraz
© TVN

"Nasz Dziennik" dodaje, że zajęcie się sprawą tego programu zadeklarowała również Rada Etyki Mediów.

5 / 9

'Rozmowy w toku' pod lupą

Obraz
© TVN

Nadawca "Rozmów w toku" jeszcze nie odpowiedział na stawiane zarzuty.

"-W tej chwili mamy trzeci tydzień, od kiedy wysłaliśmy ten list do TVN i czekamy na ustosunkowanie się nadawcy do przedstawionych zarzutów" - wyjaśniła "Naszemu Dziennikowi" Anna Szydłowska.

6 / 9

'Rozmowy w toku' pod lupą

Obraz
© TVN

Rzecznik prasowy TVN twierdzi, że stacja ma już oficjalne stanowisko w tej sprawie, jednak nietaktem byłoby przedstawienie go opinii publicznej przed tym, jak list dotrze do Krajowej Rady.

7 / 9

'Rozmowy w toku' pod lupą

Obraz
© TVN

"- Niezależnie od sprawy prosiliśmy o przedstawienie nagrania poemisyjnego z tego programu, ponieważ jest tu w Krajowej Radzie prowadzony monitoring cyklu "Rozmowy w toku" - powiedziała Anna Szydłowska "Naszemu Dziennikowi".

8 / 9

'Rozmowy w toku' pod lupą

Obraz
© TVN

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zbiera się 10 grudnia, by wydać ostateczne oświadczenie w sprawie programu Ewy Drzyzgi.

9 / 9

'Rozmowy w toku' pod lupą

Obraz
© TVN

Przewodnicząca Rady deklaruje, że jeszcze nie widziała odcinka, który wywołał burzę, jednak powołuje się na opinie kolegów:

"- Słyszałam opinię jednego z członków Rady, że było to obrzydliwe - i przypuszczam, że tak to oceni również reszta kolegów. "

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)