Gdyby Rupert Grint nie został aktorem, prawdopodobnie zajmowałby się malarstwem.
Gwiazdor "Harry'ego Pottera" przyznał, że fascynuje go sztuka, szczególnie malarstwo.
- Gdybym przed laty nie dostał roli w "Harrym Potterze", zajmowałbym się sztuką, bo sztuka fascynuje mnie od zawsze - tłumaczy Grint. - Cały czas coś rysuję, maluję, szkicuję lub gryzmolę. Uwielbiam surrealizm. Moi idole to Salvador Dali i Otto Dix. Obrazy tego drugiego są ogromnie niepokojące i dlatego tak mi się podobają.
Od 19 listopada polscy widzowie mogą podziwiać Ruperta Grinta w pierwszej odsłonie filmu "Harry Potter i Insygnia Śmierci".
Zobacz także:
**[
JASKÓŁKA LATA W BIELIŹNIE ]( http://film.wp.pl/jaskolka-lata-w-bieliznie-6025278372508801g ) * *[
TYCH ZDJĘĆ WSTYDZĄ SIĘ GWIAZDY ]( http://film.wp.pl/gwiazdy-w-najbardziej-zenujacych-momentach-6025280354886273g ) * *[
TAK ZARABIAJĄ DZIECI POLSKICH GWIAZD ]( http://film.wp.pl/nowa-generacja-najlepszych-polskich-aktorow-6025279244911745g ) * *[
JAK DZIŚ WYGLĄDA KEVIN Z "CUDOWNYCH LAT"? ]( http://aleseriale.pl/gid,7111,img,243835,fototemat.html )**