Trwa ładowanie...

Sebastian Fabijański o "Legionach": Kluczem było opowiedzenie historii o prawdziwych ludziach

Sebastian Fabijański to jeden z najbardziej rozchwytywanych aktorów młodego pokolenia. Od nagrodzonego Złotymi Lwami debiutu w filmie "Jeziorak” zaskakuje widzów filmowymi wcieleniami

W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.

Sebastian Fabijański o "Legionach": Kluczem było opowiedzenie historii o prawdziwych ludziachŹródło: Materiały prasowe
d1i3c0q
d1i3c0q

Józef Wieża – postać grana przez Sebastiana Fabijańskiego w "Legionach” – to dezerter z carskiego wojska. Ocalony przed egzekucją przez żołnierzy tworzących przyszłe Legiony, zostaje przygarnięty przez ich oddział. Odwaga i brawura młodzieńca zyskuje mu szacunek legionistów i wkrótce chłopak dołącza do pierwszej polskiej armii walczącej o odzyskanie niepodległości. "W kinie historycznym kluczem jest znalezienie ludzi i opowiedzenie o nich pięknej i fascynującej historii” – mówi Sebastian Fabijański.

Zobacz wideo:

Twórcy nie posługiwali się efektami specjalnymi: wszystkie sceny batalistyczne w "Legionach” są kręcone w sposób analogowy. Trzeba było prawdziwych wybuchów i żywego ognia, by piekło wojny naturalistycznie i przerażająco oddać na ekranie. To oznacza, ze aktorzy byli pod prawdziwym ostrzałem:

- Nabiegaliśmy się między bombami, a wybuchy były naprawdę mocne – podkreśla Sebastian Fabijański. Dla aktora takie namacalne przedstawienie okrucieństwa bitwy było niezbędne, by zachować filmowy i artystyczny naturalizm:

d1i3c0q

- Ci ludzie walczą o życie. Nie opowiadamy o tym zagrożeniu, jak w filmach z mniejszym budżetem, my to zagrożenie pokazujemy. Bitwy, wojna, wybuchy, konie, ostrzał, szarża – mamy to na ekranie – podkreśla aktor.

Sebastian Fabijański to jeden z najbardziej rozchwytywanych aktorów młodego pokolenia. Od nagrodzonego Złotymi Lwami debiutu w filmie "Jeziorak” zaskakuje widzów filmowymi wcieleniami, tworząc nietuzinkowe postacie jak Cukier w filmie Pitbull. Niebezpieczne kobiety” Patryka Vegi czy Mateusz Kroll w "Kamerdynerze” Filipa Bajona.

Aktor nie traci tempa, podczas tegorocznego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni zagrał główne role w aż dwóch produkcjach zakwalifikowanych do Konkursu Głównego, a już w styczniu zobaczymy go w wyczekiwanej kontynuacji kultowych "Psów” Władysława Pasikowskiego.

d1i3c0q
icon info

W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.

d1i3c0q
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1i3c0q

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj