Shelley Duvall: doniesienia mediów na jej temat są wyjątkowo niepokojące
Gdyby nie szczęśliwy zbieg okoliczności, pewnie nadal pracowałaby w jakimś małym miasteczku jako kosmetyczka. Ale los był dla Shelley Duvall wyjątkowo łaskawy.
W 1969 roku na jednym z przyjęć poznała Roberta Altmana, który dopiero zaczynał reżyserską karierę. Altman od razu dostrzegł potencjał Duvall i zaproponował jej rolę w "Brewster McCloud". A ona zgodziła się bez wahania, nawet nie czytając scenariusza.
Uznanie krytyki przyniosły jej "Trzy kobiety", a największą popularność wśród kinomanów zdobyła bez wątpienia dzięki roli w "Lśnieniu" Stanleya Kubricka, gdzie wcieliła się w żonę Jacka Nicholsona.
Kilkanaście lat temu Duvall zniknęła jednak z ekranów. Co się z nią działo? Doniesienia mediów na ten temat są wyjątkowo niepokojące.
Niepokojący zwiastun
Chociaż nie mogła narzekać na brak propozycji, niespodziewanie porzuciła aktorską karierę. Po raz ostatni na ekranie pojawiła się w 2002 roku, w filmie "Manna From Heaven". Wtedy też oznajmiła, że przechodzi na emeryturę i zamieszkała – prawdopodobnie – w Teksasie.
Nikt nie miał o niej żadnych wieści przez ponad dekadę - aż do teraz.
W internecie pojawił się zwiastun programu "Dr. Phil" z udziałem Duvall - i to wystarczyło, by jej fani zaczęli się poważnie martwić i podejrzewać gwiazdę o chorobę psychiczną.
Wybrała samotność
Już wcześniej znajomi aktorki twierdzili, że jest osobą delikatną i wrażliwą, niczym "cenny kawałek chińskiej porcelany".
Duvall miała za sobą wiele niezbyt przyjemnych uczuciowych rozczarowań - jej małżeństwo z Bernardem Sampsonem rozpadło się zaledwie po czterech latach. Później umawiała się z wokalistą Paulem Simonem, ale mężczyzna rzucił ją dla jej przyjaciółki, Carrie Fisher. Nie wyszło jej też ze Stanleyem Wilsonem.
Nic dziwnego, że wreszcie Duvall miała dość mężczyzn i zaczęła otaczać się zwierzętami, przedkładając ich towarzystwo nad ludzkie.
U doktora Phila
Czyżby samotność nie miała na nią dobrego wpływu? W programie "Dr. Phil" aktorka twierdzi bowiem, że Robin Williams nadal żyje, ale jako zmiennokształtny.
- Kochałam Robina Williamsa, nie sądzę żeby był martwy - mówi o swoim dawnym koledze.
- Jak myślisz, gdzie jest?
- Zmienia kształty.
- Widzisz go?
- Widziałam go, tak.
Jest też przekonana, że groził jej szeryf z Nottingham, a w jej nodze znajduje się wirujący dysk.
- Jestem bardzo chora, potrzebuję pomocy - mówiła i dodawała, że wierzy, że doktor Phil zdoła ją uzdrowić...
Bojkot programu
Zapowiedź programu wywołała ogromne kontrowersje. Córka Stanleya Kubricka, Vivian Kubrick, oburzona, wystosowała do gospodarza, doktora Phila, list otwarty, w którym zapowiedziała bojkot programu.
- Shelley Duvall była gwiazdą filmową. Pan, pokazując ją w taki sposób, odziera ją z godności. Odrzuca mnie z obrzydzenia. Mam nadzieję, że inni dołączą do mnie w bojkocie tej wstrętnej, pozbawionej empatii formie rozrywki, bo na pewno nie ma to nic wspólnego z powodowanym współczuciem leczeniem - napisała.