Skromny inżynier i legenda kabaretu. "Jan Kaczmarek cierpiał, gdy odchodził"
Przyjaciele byli z nim do końca
Urodził się w Lwówku Wielkopolskim, jako najstarszy z trójki rodzeństwa, w kochającej, choć niezbyt zamożnej rodzinie. Ojciec pracował jako ślusarz, mama zajmowała się domem i opiekowała się dziećmi; to właśnie ona zaraziła je miłością do sztuki i literatury, namówiła też syna, by po szkole chodził na lekcje gry na skrzypcach
- Był bardzo rozmownym chłopcem, nad wyraz mądrym, ale raczej typem samotnika. Lubił się uczyć, był obowiązkowy. Prymus – wspominała go w rozmowie z Jolantą Paczkowską ciotka Maria, dodając że wyróżniał się na tle rówieśników.