Śmigulski stracił stanowisko w PISF. W sieci pojawiło się oświadczenie

W czwartek 11 kwietnia Radosław Śmigulski został odwołany z funkcji dyrektora Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Po kilku godzinach postanowił odnieść się do swojej sprawy. W krótkim wpisie w mediach społecznościowych podziękował wszystkim, którzy współpracowali z nim w trakcie jego kadencji.

Radosław Śmigulski był dyrektorem PISF od 2017 r.
Radosław Śmigulski był dyrektorem PISF od 2017 r.
Źródło zdjęć: © fot. Akpa

Radosław Śmigulski kierował Polskim Instytutem Sztuki Filmowej od końca 2017 r. W 2022 r. został wybrany na kolejną kadencję, która miała trwać do 2027 r. 11 kwietnia na konferencji prasowej minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz poinformował o odwołaniu go z funkcji dyrektora.

- Lista jest dość poważna. Nierzetelne rozliczanie środków. Dopiero po naciskach kontroli NIK-u odzyskaliśmy 7 milionów, których dyrektor Śmigulski uznał, że nie musi odprowadzać - podał powód swojej decyzji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sienkiewicz przyznał, że list, który napisali do niego reżyserzy, aktorzy, scenarzyści ws. Śmigulskiego i "zapaści Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej", miał kluczowe znaczenie. - Przypominam, że mieliśmy do czynienia z listem otwartym środowisk filmowych, które reprezentują parę tysięcy ludzi związanych z polskim filmem. Listem ludzi, którzy uważają dotychczasowy sposób prowadzenia tej instytucji za absolutnie dysfunkcyjny i skandaliczny - powiedział, cytowany przez "Gazetę Wyborczą". Stąd jego "decyzja była oczywista".

Śmigulski wydał oświadczenie

Śmigulski przez kilka godzin milczał, ale ostatecznie odniósł się do swojego odwołania na Facebooku.

"Szanowni Państwo, po przeszło 6 latach, w dniu dzisiejszym przestałem pełnić obowiązki dyrektora Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Chciałbym podziękować za ostatnie lata współpracy filmowcom, mediom oraz współpracownikom. Życzę mojej następczyni oraz całemu polskiemu środowisku filmowemu wielu sukcesów w kolejnych latach" - napisał.

Radosław Śmigulski odniósł się do swojego odwołania z funkcji dyrektora PISF
Radosław Śmigulski odniósł się do swojego odwołania z funkcji dyrektora PISF© fot. Facebook

Śmigulskiego zastąpi Kamila Dorbach, prawniczka, adwokatka, współpracująca wcześniej z PISF-em. Sienkiewicz zapewnił też, że odbędzie się konkurs na to stanowisko.

Reakcja na odwołanie Radosława Śmigulskiego

Przypomnijmy, że reakcja na odwołanie Śmigulskiego była wymowna. Dziennikarz filmowy Dawid Dróżdż tuż po konferencji ocenił sytuację jednoznacznie: "wspaniała wieść dla polskiego kina!". Reżyserka Kinga Dębska nie kryła ulgi, zdradzając przy okazji w rozmowie z Onetem, jakim człowiekiem był Śmigulski. - Od początku miałam poczucie, że pan dyrektor nie chce mnie słuchać, ani ze mną rozmawiać. I wiem, że nie byłam jedyna - stwierdziła. Podkreśliła też, że Śmigulski zachowywał się, jakby pieniądze przeznaczone na produkcję filmów były jego.

W 52. odcinku podcastu "Clickbait" rozwiązujemy "Problem trzech ciał" Netfliksa, zachwycamy się "Szogunem" na Disney+ i wspominamy najlepsze seriale 2023 roku nagrodzone na gali Top Seriale 2024. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (28)