Otrzymał ważną nagrodę od ministra. Padły deklaracje
W sobotę, 16 marca w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie odbyła się premiera "Wesela" w reżyserii Mai Kleczewskiej. W miniony weekend głośnemu przedstawieniu towarzyszyło również ważne wydarzenie, w którego centrum znalazł się Andrzej Grabowski. Aktor został bowiem uhonorowany na scenie ważnym krajowym odznaczeniem.
"Wesele" Stanisława Wyspiańskiego to kolejny klasyczny tekst, który wzięła na tapet znana i ceniona w środowisku reżyserka. W repertuarze krakowskiego teatru wciąż są bowiem jej "Dziady" na podstawie kanonicznego dzieła Adama Mickiewicza, o których zrobiło się głośno jeszcze na długo przed premierą w listopadzie 2021 r.
Zazwyczaj "bezpieczne" klasyki nie wzbudzały kontrowersji. Tym razem jednak jego uwspółcześniona, odwołująca się do największych polityczno-społecznych bolączek Polski (Strajk Kobiet czy społeczność LGBT+) wersja wzbudziła opór wśród przedstawicieli byłego rządu. Niepochlebnie wypowiadali się o nim m.in. kurator oświaty Barbara Nowak, minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek czy minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński. To znaczące, że jego następca Bartłomiej Sienkiewicz właśnie na deskach Teatru im. Słowackiego wręczył jednemu z najbardziej znanych polskich aktorów ważną nagrodę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Andrzej Grabowski z nagrodą od ministra
Jedną z największych gwiazd nowego "Wesela", które ponownie pojawiło się na deskach Teatru im. Słowackiego w 123 lata po pierwszej premierze, jest Andrzej Grabowski. 72-letni aktor wciela się w nim w Hetmana. Z krakowską sceną związany jest od 40 lat, czyli od momentu ukończenia miejscowej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. Nie mogło być chyba lepszej okazji i lokalizacji do przyznania gwieździe polskiego kina i teatru istotnej branżowej nagrody.
Po sobotniej premierze minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz przyznał bowiem Grabowskiemu Złoty Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis" za "znakomite dokonania twórcze". Jak czytamy na stronie rządowej, każdy z trzech stopni wyróżnienia (złoty, srebrny i brązowy) jest "nadawany osobom szczególnie wyróżniającym się w dziedzinie twórczości artystycznej, działalności kulturalnej lub ochronie kultury i dziedzictwa narodowego".
Ceremonia zbiegła się w czasie z ogłoszeniem informacji o przejściu Teatru Słowackiego pod opiekę ministerstwa kultury. – To znaczy, że Kraków będzie miał drugą narodową scenę [obok Narodowego Starego Teatru im. Heleny Modrzejewskiej – przyp. aut.] – mówił Sienkiewicz. Nadania statusu instytucji narodowej świadczy o szczególnym znaczeniu placówki dla polskiej kultury, który podlega bezpośrednio pod wspomniany resort.
Przy okazji minister poprosił artystów i widownię o "chwilę cierpliwości". – Wszystkie papiery są przygotowane, ale ja nie chcę zawierać tego porozumienia z Sejmikiem Wojewódzkim, który chciał zniszczyć ten teatr. Dlatego do ostatecznego ich podpisania zaczekam do wyborów [samorządowych, które odbędą się w kwietniu tego roku] – wyjaśnił Bartłomiej Sienkiewicz we wpisie na portalu X.
W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: