Chociaż w Stanach najnowsza ekranizacja pisarskiej twórczości Dana Browna, film „Anioły i demony” nie odniósł spodziewanego sukcesu, w Polsce cieszył się w miniony weekend olbrzymim zainteresowaniem. Od piątku do niedzieli produkcję obejrzało ponad 260 tysięcy osób!
Biorąc pod uwagę, że w ostatnich tygodniach liczba widzów jacy w weekendy odwiedzali kina oscylowała w okolicach 200 tysięcy, możemy mówić o olbrzymim sukcesie! Najwyraźniej sprzeciwy Watykanu wobec filmu zapewniły mu w Polsce doskonałą reklamę.
Pełne wyniki najnowszego notowania polskiej listy box office dostępne będą w naszym serwisie już w najbliższą środę.
W „Aniołach i Demonach” do akcji ponownie wkracza grany przez Toma Hanksa ekspert od symboli Robert Langdon. Tym razem ma on kilkanaście godzin na uratowanie czterech największych kościelnych dostojników, porwanych przez tajemniczych Iluminatów. Największy problem w tym, że misternie zaplanowana zemsta uważanego za nieistniejące bractwa zagraża również tysiącom mieszkańców Rzymu.
Robert Landgon na rozwiązanie liczącej sobie kilkaset lat zagadki ma zaledwie kilkanaście godzin. W dodatku jako osoba niewierząca na każdym kroku spotyka się z nieufnością watykańskich władz. Mimo to dzięki pomocy bardzo bystrej pani naukowiec Vittori Vetray (Ayelet Zurer)
szybko znajduje pierwszy trop…