"Squid Game" przechodzi do historii. Nie odwracajcie wzroku od ekranu do ostatniej sekundy

Wiadomo było, że będzie strasznie i zaskakująco, ale tylu zwrotów akcji i momentów grozy nie spodziewa się nawet najwytrawniejszy fan "Squid Game". Weźcie przed seansem każdego odcinka głęboki oddech.

"Squid Game" Netflix"Squid Game" Netflix
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Basia Żelazko

Hit wszech czasów Netfliksa powrócił z trzecią odsłoną. Wokół tak dużych i ważnych tytułów zawsze jest nieco "nerwówki", domysłów i oczekiwania. Wydarzenia z tego sezonu były pilnie strzeżoną tajemnicą. Do tego stopnia, że reżyser Hwang Dong-hyuk napisał do dziennikarzy list, w którym poprosił, by nie zdradzać Wam, widzom, co zobaczyliśmy. W tej recenzji tego nie zrobię.

Co działo się w drugim sezonie "Squid Game"?

Koreański hicior Netfliksa, w którym kilkaset osób bierze udział w grach na życie i śmierć, by zdobyć fortunę, zafascynował widzów na całym świecie. Brutalność i bezwzględność zasad gry porażała. Ale czy to formuła, która starcza na kilka sezonów? By nie odgrzewać w nieskończoność tego samego kotleta, twórca serii w drugim sezonie wprowadził twist: zawodnicy mogli po każdej rundzie decydować, czy odchodzą, dzieląc się tym, co zostało w wielkiej śwince-skarbonce, czy zostają, by eliminować jeszcze więcej graczy, ryzykując własnym życiem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Squid Game": O tym, jak wiele udało się ukryć przed milionami fanów na całym świecie

Gi-hun, gracz 456, powinien żyć najlepszym życiem, z miliardami na koncie. Niestety po tym, co przeżył w pierwszym sezonie na wyspie, nie może zaznać spokoju. Pieniądze i całe dnie poświęca na odnalezienie organizatorów rozgrywek. Kiedy przypadkiem trafia na ślad rekrutera werbującego nowych uczestników, postanawia wrócić do świata rozgrywek. Na miejscu już opowiada innym o prawdziwym obliczu Squid Game i namawia na odejście. Na próżno — żądza pieniądza jest silniejsza. Jedyne rozwiązanie: przemoc.

Druga odsłona serii kończy się krwawym powstaniem uczestników przeciwko żołnierzom w różowych kombinezonach. Białe trampki graczy są ubroczone krwią.

Trzeci sezon "Squid Game". Nie będzie (dużych) spoilerów

W przeciwieństwie do drugiej odsłony serii, trzecia zaczyna się "z grubej rury", dokładnie tam, gdzie kończy pierwsza. Uczestnicy gry są pokonani, ale organizatorzy rozgrywek darują im życie - te mają stracić w "regulaminowych" potyczkach. Poobijani, zdziesiątkowani, jeszcze bardziej zdesperowani, by chwycić miliardy wonów nagrody znowu stają na przeciwko siebie.

Tym razem twórcy postarali się bardziej o wyciśnięcie z nas łez. Od początku można było wyczuć, którzy uczestnicy to "ci dobrzy", a za których nikt nie będzie trzymał kciuków. Świat "Squid Game" to świat bez sentymentów, dobro wcale nie musi zwyciężać, więc bądźcie gotowi na trudne pożegnania. Bo to, czego brakowało drugiemu sezonowi, dostaniemy tu z nawiązką — nie tylko jatkę i strzelaninę, ale także prawdziwe ludzkie emocje. Temu ma też służyć wprowadzenie postaci byłej żołnierki Korei Północnej. Oceniam jednak ten zabieg jako nieudany. Trudno z nią sympatyzować, a jej powiązanie z głównymi wydarzeniami jest paradoksalnie za słabe, by nie miało się wrażenia niepotrzebnego "przeszkadzacza".

Nieco lepiej poprowadzono wątek detektywa Hwang Jun-ho, który nie ustaje w swoich poszukiwaniach wyspy rozgrywek. Nawet w porównaniu z regularną masakrą uczestników, wydarzenia w ekipie poszukiwawczej na statku mają dobre tempo i trzymają w napięciu.

Za to po raz kolejny dostajemy motyw, który widzowie i krytycy po pierwszym sezonie ogłosili najsłabszym: źli bogaci ludzie, którzy płacą za oglądanie krwawej masakry. Ich dialogi i monologi ponownie są napisane tak źle, że przy ich wysłuchiwaniu mogą zacząć aż boleć zęby. Sztucznie, pretensjonalnie, niezamierzenie pastiszowo. Jeśli szukacie obrzydliwie bogatych i zepsutych ludzi, to znajdziecie ich w "Mountainhead" (HBO Max), bo w "Squid Game" zobaczycie jedynie jednowymiarowe pacynki z błyszczących maskach. Pomysł na ich obecność w serii jest dodatkowo poprowadzony tak, jakby wystarczyło pomysłu na to jedynie połowicznie. Coś z potencjałem ostatecznie rozmywa się w gąszczu innych, ważniejszych wydarzeń.

Jest jeden wyjątkowo interesujący moment w tym sezonie. Gdy kilka osób w zakrwawionych smokingach rozprawia o iście demokratycznych rozwiązaniach; jakby nie byli zamknięci w betonowych bunkrze gdzieś pośrodku niczego i nie walczyli o życie. To moment, w którym "Squid Game" pokazuje, jakie mogłoby być, gdyby nie było tylko (aż?) opowieścią, że ludzie są źli i chciwi, a jak nie są, to są w mniejszości. Wycieczki w socjopsychologiczne regiony rozważań nie są łatwe i mogą doprowadzić twórców na manowce. Czy to dlatego "Squid Game" nie poszło tam nawet jednym małym kroczkiem?

Trzeci sezon ma jedynie sześć odcinków. Za to każdy z nich trwa aż godzinę, by od pierwszej do ostatniej sekundy utrzymać naszą uwagę, twórcy serwują mocne, brutalne sceny i zwroty akcji. Nie traćcie skupienia do ostatniej sekundy.

Nasza ocena: 7/10

Basia Żelazko, dziennikarka Wirtualnej Polski

Fenomen "Dept Q", który widziało pół świata, zaskakująco zabawne "Pod przykrywką" od Prime Video i krwawe, gangsterskie porachunki ze "Strefy gangsterów" SkyShowtime. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Mountainboard czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Źródło artykułu: WP Film

Wybrane dla Ciebie

Agnieszka Holland do dziennikarzy: "Ja wiem, że odmawia mi się polskości"
Agnieszka Holland do dziennikarzy: "Ja wiem, że odmawia mi się polskości"
Jeden z największych hitów roku. "Poczujecie się oszukani i znudzeni"
Jeden z największych hitów roku. "Poczujecie się oszukani i znudzeni"
Po morderstwie aktywisty Apple TV+ wstrzymuje premierę serialu. Aktorka zabiera głos
Po morderstwie aktywisty Apple TV+ wstrzymuje premierę serialu. Aktorka zabiera głos
Ciąg dalszy jednak nastąpił. "Wow, to naprawdę świetny film"
Ciąg dalszy jednak nastąpił. "Wow, to naprawdę świetny film"
Grał kochanka Kidman. Teraz mówi o reakcjach fanów. "Nie uwierzysz, co robiłam, oglądając ten film"
Grał kochanka Kidman. Teraz mówi o reakcjach fanów. "Nie uwierzysz, co robiłam, oglądając ten film"
Emma Watson o relacji z J.K. Rowling po jej transfobicznych komentarzach. "Chcę kochać ludzi"
Emma Watson o relacji z J.K. Rowling po jej transfobicznych komentarzach. "Chcę kochać ludzi"
Usunęła implanty piersi. "Uwolniłam się"
Usunęła implanty piersi. "Uwolniłam się"
Rozwiedziony i napakowany. Umawia się z młodszą o 25 lat modelką
Rozwiedziony i napakowany. Umawia się z młodszą o 25 lat modelką
Już zachwyca widzów. "Nigdy nie wyglądał tak pięknie. Zapiera dech"
Już zachwyca widzów. "Nigdy nie wyglądał tak pięknie. Zapiera dech"
Erotyczne sceny, podsłuchy w konfesjonale. Gwiazdy zdradzają kulisy swoich filmów
Erotyczne sceny, podsłuchy w konfesjonale. Gwiazdy zdradzają kulisy swoich filmów
"LARP. Miłość, trolle i inne questy" zaskoczeniem festiwalu. Śmiali się wszyscy
"LARP. Miłość, trolle i inne questy" zaskoczeniem festiwalu. Śmiali się wszyscy
Smarzowski o nowym filmie: "Zrobiłem kilka scen, których się wstydziłem"
Smarzowski o nowym filmie: "Zrobiłem kilka scen, których się wstydziłem"