Sukienka "z pajęczyny" zrobiła furorę. Aktorka przyćmiła koleżankę
Sydney Sweeney to jedno z najgorętszych nazwisk wśród hollywoodzkich aktorek przed trzydziestką. Gwiazda popularnych seriali i filmów kinowych pojawiła się ostatnio na uroczystej premierze "Madame Web" w Los Angeles. I choć w tym filmie nie gra tytułowej roli, to na czerwonym dywanie zdecydowanie przyćmiła koleżankę z pierwszego planu.
"Madame Web" to kolejny komiksowy film z uniwersum Marvela, którego tytułowa bohaterka jest związana z historią Spider-Mana. Nic więc dziwnego, że Sweeney przyszła na premierę ubrana w zjawiskową suknię z pajęczym motywem na prześwitującym materiale.
Dakota Johnson, czyli tytułowa Madame Web, poszła o krok dalej i postawiła na kreację, która więcej odkrywała niż zakrywała. Ale wypadła zdecydowanie mniej korzystnie niż młodsza koleżanka.
Skradła show
Sydney Sweeney miała na sobie suknię bez ramiączek, której górna część przypominała czarną pajęczynę na "nagim" materiale. 26-latka chętnie pozowała na ściance, prezentując oszałamiającą figurę. I trzeba przyznać, że skradła show Dakocie Johnson, która miała być gwiazdą wieczoru podczas poniedziałkowej premiery "Madame Web" w Los Angeles.
Polska premiera "Madame Web" została zaplanowana na piątek 16 lutego.
Kim jest Sydney Sweeney?
Sydney Sweeney ma niespełna 27 lat, dwie nominacje do nagród Emmy i ponad 50 ról filmowych i telewizyjnych. Największą rozpoznawalność dały jej takie seriale jak "Opowieści podręcznej", "Biały Lotos", "Euforia" czy "Ostre przedmioty". Na dużym ekranie wystąpiła m.in. w "Pewnego razu... w Hollywood", "Kiedy nikt nie patrzy", "Tylko nie ty".
W najbliższym czasie poza "Madame Web" zobaczymy ją w głównej roli w "Niepokalanej", w "Edenie" Rona Howarda i thrillerze "Echo Valley", gdzie zagra filmową córkę Julianne Moore.