Sylvester Stallone narzucił sobie mordercze tempo. 71-latek kręci jeden film za drugim
W 2013 r. do kin trafił "Plan ucieczki" ("Escape Plan") z Sylvestrem Stallonem i Arnoldem Schwarzeneggerem w rolach głównych. Stallone ledwie skończył kręcić drugą część, która jeszcze nie miała swojej premiery, a już wziął się za następną.
W oryginalnym obrazie z 2013 r. Sylvester Stallone wcielił się w postać Raya Breslina, światowej sławy specjalistę od zabezpieczeń. Po przeprowadzeniu analizy, więzień Breslin projektuje zakład karny, z którego nie można uciec. Wkrótce bohater sam trafia do stworzonego przez siebie labiryntu, ale ponieważ nie poczuwa się do winy, próbuje uciec z doskonałego więzienia.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
W drugiej części, "Escape Plan 2: Hades", grają Stallone i Dave Bautista, a także Jaime King jako Abigail Ross. Wszyscy troje pojawią się w tych samych rolach też w trzecim filmie - "Escape Plan 3: Devil's Station", podobnie jak nowy nabytek, Max Zhang.
Za kamerą trzeciej odsłony staje John Herzfeld. Prace na planie ruszyły na początku tygodnia.
Film "Escape Plan 2: Hades" znajduje się w fazie postrpodukcji i nie ma jeszcze ustalonej daty premiery. Obie kontynuacje będą najprawdopodonniej gotowe w 2018 r.
Dwie część "Planu ucieczki" to nie jedyne projekty, nad którymi pracuje aktualnie Sylvester Stallone. 71-letni gwiazdor wystąpi wkrótce w drugiej części "Creed", czyli spin-offie "Rocky'ego", a także w telewizyjnej "Omercie" (reż. Anton Fuqua), "Ex-Baghdad" u boku Jackiego Chana oraz w reżyserowanym przez siebie "Tough as They Come".
#dziejesiewkulturze: Sylvester Stallone rozwiał nadzieje fanów. "Rambo" powstanie bez niego: