Taron Egerton zdementował plotki, jakoby miał zagrać w filmie "X-Men: Apocalypse".
W sieci pojawiły się doniesienia, że aktor wcieli się w Cyklopa w kolejnej odsłonie serii o mutantach. Sam zainteresowany te plotki określa jako bezpodstawne. - Mogę powiedzieć, że nie kręcę "X-Menów" - przyznał aktor. - Uwielbiam te filmy i ludzi, którzy je robią, i chętnie bym zagrał, ale na chwilę obecną te plotki są bezpodstawne.
Obraz "X-Men: Apocalypse" to zamknięcie trylogii, która rozpoczęła się filmem "X-Men: Pierwsza klasa". Film będzie rozgrywał się w latach 80. i opowie o pochodzeniu mutantów. W filmie pojawią się Quicksilver (Evan Peters) i jego siostra, Szkarłatna Wiedźma. Do swych ról powrócą James McAvoy, Michael Fassbender, Jennifer Lawrence i Nicholas Hoult. Scenariusz piszą Simon Kinberg, Dan Harris i Michael Dougherty. Za kamerą stanie Bryan Singer. Premierę wyznaczono na 27 maja 2016 roku.
Na pewno Tarona Egertona będzie można od 13 lutego oglądać w filmie "Kingsman: Tajne służby".