"Taśmy Watykanu": Zobacz polski making-of [WIDEO]

Witaj w przerażającym świecie "Taśm Watykanu". Twórcy hitu „Egzorcyzmy Emily Rose” przedstawiają poruszający thriller, który podejmuje wątek walki dobra ze złem przez pryzmat historii opętania.

- To opowieść o na pozór zwyczajnej dziewczynie, Angeli, nad którą władzę przejmuje jakaś mroczna siła– mówi reżyser, Mark Neveldine. – Dochodzi do dziwnych i strasznych incydentów, których przyczyny nikt nie potrafi wyjaśnić. Gdy przerażające wypadki się nasilają, okazuje się, że ciało Angeli zostało opanowane przez antychrysta.

Szef firmy Lakeshore i producent filmu, Gary Lucchesi, dodaje:

- To osadzona we współczesnych realiach opowieść o kobiecie opętanej przez demona – mówi scenarzysta, Christopher Borrelli. – Wiele osób stara się jej pomóc, wyleczyć z tej dziwnej przypadłości. Po licznych niepowodzeniach, lekarze i księża dochodzą do wniosku, że mają do czynienia z siłą nieczystą.

- Kobietą zawładnął diabeł – podsumowuje temat Tom Rosenberg, dyrektor generalny i członek zarządu Lakeshore Entertainment.

Lionsgate i Lakeshore Entertainment prezentują horror „Taśmy Watykanu” w reżyserii Marka Neveldine’a („Ghost Rider 2”, „Adrenalina”). Scenariusz do filmu napisali Christopher Borrelli („Zabójczy szept”) i Michael C. Martin („Gliniarze z Brooklynu”), inspirując się historią wymyśloną przez Christophera Borrelliego i Chris Morgana (seria „Szybcy i wściekli”). W filmie wystąpili: Olivia Taylor Dudley, Michael Peña, Dougray Scott, Djimon Hounsou, Peter Andersson, Kathleen Robertson oraz John Patrick Amedori. Za produkcję filmu odpowiadają: Tom Rosenberg („Za wszelką cenę”, „Underworld”), Gary Lucchesi („Lęk pierwotny”, „Za wszelką cenę”), Richard S. Wright („Prawnik z Lincolna”, „Underworld”), Chris Morgan i Chris Cowles („Duress”). Producenci wykonawczy to: Eric Reid, David Kern, James McQuaide, Christopher Borrelli i Chris Fenton. Pozostali twórcy filmu to: autor zdjęć Gerardo Madrazo, scenograf Jerry Fleming, montażysta Eric Potter, kostiumografka Lindsay McKay oraz kompozytor Joseph Bishara.

Historia „Taśm Watykanu” rozpoczęła się, gdy Lionsgate i Lakeshore Entertainment otrzymały pasjonujący scenariusz, który wynosił klasyczny horror na wyższy poziom grozy, wprowadzając do fabuły antychrysta.

- Chris Morgan i ja wpadliśmy na pomysł filmu o egzorcyzmach, który byłby mocno osadzony w rzeczywistości– mówi scenarzysta, Christopher Borrelli. – Naszym zamiarem było przedstawienie ludzi, z którymi łatwo się zidentyfikować i całkiem zwyczajnego świata. Świata, który widzimy codziennie wokół nas. I który nagle zaczyna się zmieniać.

- Zarys scenariusza dostaliśmy od Chrisa Borrelliego w tym samym czasie, co Lionsgate – mówi Gary Lucchesi. – Jesteśmy w bardzo dobrych relacjach, więc postanowiliśmy, że będziemy pracować nad nim razem.

Producenci zaczęli pracę nad filmem od poszukiwań reżysera, który potrafiłby wydobyć ze scenariusza wszystkie jego walory i nadać filmowi mocny i niepowtarzalny styl. Wszystkie te cechy posiada Mark Neveldine, reżyser, scenarzysta, autor zdjęć i operator kamery, znany dzięki popularnym filmom akcji z Jasonem Stathamem „Adrenalina” i „Adrenalina 2. Pod napięciem”.

Reżyser wspólnie z Lakeshore pracował nad scenariuszem. Filmowcy zastanawiali się jak umiejętnie zrównoważyć w filmie prawdziwy świat i elementy nadprzyrodzone. Doszli do wniosku, że kluczem do osiągnięcia równowagi jest rozwinięcie wątku głównej kobiecej bohaterki, Angeli oraz jej relacji z ojcem.

- Angela jest zwyczajną dziewczyną z sąsiedztwa – wyjaśnia Borrelli. – Została opętana przez złe moce, mimo że nie zrobiła nic złego. Towarzyszymy jej w tej przerażającej walce ze złem, mając nadzieję, że pokona demona.

- Od początku staraliśmy się osadzić tę historię w realnym świecie i nieco ją ocieplić – mówi scenarzysta Michael C. Martin. – „Myślę, że udało nam się osiągnąć ten efekt rozbudowując wątek relacji rodzinnych – naszej głównej bohaterki Angeli i jej ojca Rogera.

Dla twórców równie istotne, co zbudowanie emocji w filmie, było znalezienie sposobu na nowatorskie ujęcie tej historii, niewykraczające jednak poza obręb gatunku.

- W naszym filmie nie ma odcinania głów, wydłubywania oczu ani innych krwawych scen – wyjaśnia Wright. – Widzowie nie znajdą w nim żadnych sztuczek znanych z innych horrorów. Staraliśmy się poprowadzić ten film trochę subtelniej. Napięcie i strach są w nim budowane bardzo powoli.

- Elementem grozy w naszym filmie jest świadomość, że demon może opętać każdego – dodaje Neveldine. – Zrezygnowaliśmy z epatowania przemocą i straszenia widzów w popularny i sprawdzony sposób. Napięcie powinno narastać stopniowo.