Ten film poruszył serca ludzi na całym świecie! Oto historia piosenki, która niesie nadzieję "Dotknij nieba” już w kinach
Jon Erwin, współscenarzysta i reżyser filmu, zainspirował się prawdziwą historią wokalisty zespoł. "I can only imagine" to najbardziej dochodowa piosenka chrześcijańska na świecie, a jednak nikt nie zna historii, która za nią się kryje.
05.10.2018 | aktual.: 05.10.2018 15:36
Za największym religijnym hitem w dziejach amerykańskiej muzyki stoi prawdziwa, wzruszająca historia. Skomponowany przez Barta Millarda i zespoł MercyMe utwór I Can Only Imagine z miejsca podbił listy przebojów i serca słuchaczy, zdobywając w USA status podwójnej Platynowej Płyty. – mówi twórca.
Film "Dotknij nieba” wyreżyserował wraz z bratem, Andym Erwinem. Braci łączą nie tylko więzy krwi, ale również podobna wrażliwość: - Byliśmy podekscytowani tym, że ta opowieść nie ujrzała jeszcze światła dziennego i to my opowiemy ją jako pierwsi. Ta piosenka naprawdę poruszyła miliony ludzi, a napisał ją zwykły chłopak z Texasu. Jego historia warta jest opowiedzenia” – mówi Andy Erwin.
Bart Millard, autor utworu, nie miał łatwej drogi do sukcesu. Wychowywany przez despotycznego ojca chłopak bardzo długo szukał jego akceptacji, starał się iść w jego ślady jako sportowiec. Marzenia o karierze w amerykańskim futbolu przekreśliła kontuzja, której doznał w liceum. Właśnie wtedy nauczycielka muzyki odkryła jego talent wokalny, a on sam zapragnął tworzyć muzykę, czego jego ojciec nie potrafił zaakceptować. Trudne dzieciństwo, później nastoletni bunt i wyprowadzka z domu – to wszystko zdawało się przekreślać powstanie zdrowych więzi pomiędzy ojcem i synem.
- Ten film opowiada o powstaniu naszego hitu, ale także o mojej osobistej historii i trudnej relacji z ojcem. Mam nadzieję, że ta opowieść przypomni ludziom, że nikt tak naprawdę nie jest daleko od Boga i jego miłości – mówi Bart Millard.