To była wielka miłość. Dla niego odrzuciła zaloty Bogusława Lindy

Mariusz Treliński i Sylwia Wysocka byli parą
Mariusz Treliński i Sylwia Wysocka byli parą
Źródło zdjęć: © AKPA
oprac. KBS

Sylwia Wysocka i Mariusz Treliński przez kilka lat tworzyli szczęśliwy związek. Zaręczyli się, ale do ślubu nigdy nie doszło. Wszystko przez ambicję reżysera.

Sylwia Wysocka to aktorka znana szerzej z roli w serialu "Plebania". O aktorce zrobiło się głośno dwa lata temu, kiedy została dotkliwie pobita przez partnera. Miała w trzech miejscach złamany kręgosłup, dodatkowo rękę i prawą nogę. W wyniku urazu głowy zaczęła też gorzej widzieć w lewym oku. Musiała wycofać się z zawodu i wytoczyła partnerowi proces.

Zanim jednak związała się z agresywnym mężczyzną, przeżyła inną wielką miłość. Z reżyserem Mariuszem Trelińskim poznali się jeszcze na studiach. Oboje byli piękni, młodzi i ambitni. Wybuchło między nimi wielkie uczucie.

1 / 3

Odrzuciła zaloty Lindy

Mariusz Treliński był partnerem Edyty Herbuś
Mariusz Treliński był partnerem Edyty Herbuś© AKPA

"Była pod mocnym wpływem Mariusza. On miał już oryginalne pomysły na sztukę. Pewny siebie wierzył, że kiedyś będzie sławny" - opowiadała po latach koleżanka pary.

Podobno Wysocka była tak zakochana, że odrzuciła nawet zaloty Bogusława Lindy, któremu się spodobała.

2 / 3

Ambicje

Sylwia Wysocka z synem Piotrem
Sylwia Wysocka z synem Piotrem© AKPA

Gdy Treliński zaczął pracować nad swoim pierwszym filmem "Zad wielkiego wieloryba", w głównej roli obsadził Wysocką. Gdy dostali szansę pracy za granicą, oświadczyli swoim bliskim, że mają zamiar się pobrać i stworzyć rodzinę.

Choć wszystko zapowiadało się idealnie, problemy pojawiły się wraz z niepochlebnymi recenzjami pierwszego dzieła Trelińskiego. Duma reżysera została urażona, a on zaczął rozładowywać frustrację w domu.

3 / 3

Koniec miłości

Sylwia Wysocka
Sylwia Wysocka© AKPA

Wysocka postanowiła wspierać partnera i odłożyła swoją karierę. Zajmowała się domem i podstawowymi życiowymi sprawami, którymi jej partner w ogóle nie zaprzątał sobie głowy.

Po kilku latach Wysocka poczuła, że została zredukowana do "roli gospodyni świetnie zapowiadającego się artysty", jak to określiła w "Rewii". Zaręczyny zostały zerwane, a do ślubu nigdy nie doszło.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (13)