"To byłby mój horror". Colin Farrell tłumaczy, dlaczego oddaje starszego syna do specjalnego ośrodka

Colin Farrell ujawnił powody decyzji o umieszczeniu swojego niepełnosprawnego syna Jamesa w ośrodku zapewniającym długoterminową opiekę.

Colin FarrellColin Farrell
Źródło zdjęć: © Getty Images | Jc Olivera
oprac.  MD

Kilka lat temu Colin Farrell wyjawił, że jego syn - James (ze związku z modelką Kim Bordenave) - cierpi na zespół Angelmana, rzadką chorobę genetyczną, która wpływa głównie na układ nerwowy. Jak w przypadku wielu chorób uwarunkowanych genetycznie całkowite wyleczenie nie jest możliwe.

James Farrell skończy w tym roku 21 lat, nie mówi, nie porusza się samodzielnie. Aktor opowiedział o ich sytuacji w wywiadzie z sierpnia 2024 r. Wtedy też wyznał, że zakłada fundację, by pomagać rodzicom i dzieciom z niepełnosprawnościami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Zabicie świętego jelenia" - wywiad z Colinem Farrellem

Colin Farrell o przekazaniu opieki nad synem

Colin Farrell i jego była partnerka, Kim Bordenave, postanowili znaleźć dla 21-letniego Jamesa miejsce, gdzie będzie mógł prowadzić pełne i szczęśliwe życie pod stałą opieką specjalistów.

"To trudne. Niektórzy rodzice chcą sami opiekować się swoim dzieckiem i to szanuję" – powiedział aktor w wywiadzie dla magazynu "Candis". "To byłby mój horror - mój największy lęk to co by się stało, gdybym jutro dostał zawału lub Kim miała wypadek samochodowy i nagle by nas zabrakło? James zostałby wtedy pozostawiony sam sobie, a my nie mielibyśmy wpływu na to, gdzie trafi" - opowiada.

James, który początkowo został błędnie zdiagnozowany z porażeniem mózgowym, cierpi na zespół Angelmana – rzadkie schorzenie neurogenetyczne wpływające na układ nerwowy, powodujące poważne upośledzenia fizyczne i intelektualne. Farrell wspominał trudności z wczesnym rozpoznaniem choroby syna: "James nie siedział samodzielnie, nie raczkował. Miał około półtora roku, gdy zdiagnozowano u niego porażenie mózgowe. To była powszechna błędna diagnoza, ponieważ oba schorzenia mają podobne objawy".

Dopiero neurolog dziecięcy zasugerował badania w kierunku zespołu Angelmana, zwracając uwagę na nietypowe objawy u Jamesa, takie jak częste nieuzasadnione ataki śmiechu. "Lekarz zauważył, że James dużo się śmieje i wykonuje charakterystyczne ruchy rękami" – wyjaśnił Farrell.

Aktor opowiedział również o trudach związanych z napadami padaczkowymi, z którymi borykają się osoby z zespołem Angelmana. "Na szczęście James nie miał ataku od ponad dekady, ale pamiętam, jak byłem z nim w szpitalu, jak podawałem mu leki. Znalezienie odpowiedniej dawki bez skutków ubocznych to skomplikowana sprawa" – przyznał.

Colin Farrell planuje uruchomić fundację swojego imienia, która będzie wspierać dorosłych z upośledzeniem intelektualnym poprzez edukację i działalność na rzecz ich praw. "To pierwszy raz, kiedy o tym mówię. Nie mogę zapytać Jamesa o zgodę, ale jestem z niego dumny każdego dnia. Uważam, że jest niesamowity" – podkreślił aktor.

Farrell ma nadzieję, że znalezienie odpowiedniej placówki pozwoli Jamesowi na samodzielność i poczucie przynależności, a jemu i Kim umożliwi regularne odwiedziny i wspólne spędzanie czasu. "Chcemy, aby znalazł miejsce, gdzie będzie miał pełne i szczęśliwe życie" – dodał.

Seks i śmierć z Michelle Williams w rozdzierającym serce serialu, koszmar w finale "Białego lotosu" i upadająca, przedziwna kariera Nicole Kidman. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Źródło artykułu: WP Film

Wybrane dla Ciebie

Kariera Bartosza Bieleni kwitnie. Aktor zagrał w szwajcarskim filmie
Kariera Bartosza Bieleni kwitnie. Aktor zagrał w szwajcarskim filmie
Kompletna kompromitacja prawnika Trumpa. Film znowu będzie w tv
Kompletna kompromitacja prawnika Trumpa. Film znowu będzie w tv
Polacy oglądają na maksa. Zapomniane dzieło Christophera Nolana
Polacy oglądają na maksa. Zapomniane dzieło Christophera Nolana
Zamiast Oscara, porażka. O roli striptizerki było bardzo głośno
Zamiast Oscara, porażka. O roli striptizerki było bardzo głośno
Hit Netfliksa o sekcie jest oparty na faktach. Twórcy mówią, co jest prawdą
Hit Netfliksa o sekcie jest oparty na faktach. Twórcy mówią, co jest prawdą
70 lat temu James Dean zginął w wypadku samochodowym. Pozostaje symbolem buntu
70 lat temu James Dean zginął w wypadku samochodowym. Pozostaje symbolem buntu
Była jedną z najpiękniejszych. "Co ona zrobiła ze swoją twarzą?"
Była jedną z najpiękniejszych. "Co ona zrobiła ze swoją twarzą?"
Wypadek aktora. Policja prosi świadków o nagrania
Wypadek aktora. Policja prosi świadków o nagrania
"Okropne". Tę "aktorkę" wygenerowało AI. Twórczyni ostro się tłumaczy
"Okropne". Tę "aktorkę" wygenerowało AI. Twórczyni ostro się tłumaczy
Kultowy polski serial powraca. Do sieci trafił zwiastun produkcji o "zabójcach"
Kultowy polski serial powraca. Do sieci trafił zwiastun produkcji o "zabójcach"
Od 13 lat jest przykuty do wózka. Tak dziś wygląda popularny aktor
Od 13 lat jest przykuty do wózka. Tak dziś wygląda popularny aktor
Erotyczne, sprośne i kontrowersyjne. Reżyserka odpowiada na falę komentarzy
Erotyczne, sprośne i kontrowersyjne. Reżyserka odpowiada na falę komentarzy