To trzeba zobaczyć. Sprawa, która wstrząsnęła całą Polską
"Żeby nie było śladów" to bez wątpienia jeden z najciekawszych polskich filmów roku. Głośna historia zabójstwa Grzegorza Przemyka przez milicjantów powinna stać się dużym przebojem. Nim jednak pojawi się w polskich kinach, będzie walczyć o Złotego Lwa w Wenecji. Prezentujemy premierowy zwiastun filmu.
Grzegorz Przemyk urodził się 17 maja 1964 roku. Gdy 12 maja 1983 roku został zatrzymany przez milicję, miał niespełna 19 lat. Tego dnia wraz z kolegami świętował na Placu Zamkowym w Warszawie zdaną maturę. Przemyk w chwili zatrzymania nie miał przy sobie dokumentów. W tamtych czasach był to wystarczający powód, aby zabrać go na komisariat. Nastolatek został przetransportowany do pobliskiego komisariatu MO przy ul. Jezuickiej, gdzie został pobity przez 3 milicjantów. Po powrocie do domu zaczął odczuwać bardzo silne bóle brzucha. Wezwano karetkę.
Grzegorz Przemyk zmarł po dwóch dniach od pobicia w wyniku ciężkich urazów jamy brzusznej. 3 dni przed swoimi 19 urodzinami. Władze PRL-u winą obciążyły sanitariuszy oraz lekarkę, którzy wieźli nastolatka do szpitala.
"Żeby nie było śladów" (2021) - zwiastun filmu.
"Żeby nie było śladów" został oparty na nagrodzonym Literacką Nagrodą NIKE reportażu Cezarego Łazarewicza. Reżyserem filmu został Jan P. Matuszyński, twórca "Ostatniej rodziny" i serialu "Król". W głównych rolach wystąpili Tomasz Ziętek i Sandra Korzeniak oraz Mateusz Górski jako Grzegorz Przemyk. Partnerują im m.in. Jacek Braciak, Agnieszka Grochowska, Robert Więckiewicz, Aleksandra Konieczna, Adam Bobik i Tomasz Kot.
Przypomnijmy, że współfinansowany przez PISF dramat Jana P. Matuszyńskiego powalczy o nagrody w konkursie głównym Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji, który odbędzie się na początku września. Sama kwalifikacja do tak prestiżowego konkursu jest już bardzo dużym wyróżnieniem dla filmu.
- Wenecja jest jednym z kluczowych miejsc na filmowej mapie świata, a premiera filmu w konkursie głównym to, dla mnie jako reżysera, prawdziwy zaszczyt i duma. Trudno o lepsze miejsce, by oddać film publiczności – powiedział reżyser filmu.
Polska premiera filmu zaplanowana została na 24 września.