Tom Cruise jako scjentolog osiągnął wyższy poziom. "Dotyk jego palca uśmierza ból"
Zwichnięcia stawów, obrażenia kończyn, odmrożenia, bóle gardła to tylko kilka z przypadłości, z którymi Tom Cruise może sobie poradzić przy użyciu jednego palca. Tak przynajmniej wynika z wiary scjentologów, którzy ujawnili, że 55-letni aktor jest poziomie zaawansowania, pozwalającym czynić takie "cuda".
- Wiem z pewnego źródła, że Tom Cruise osiągnął poziom Operating Thetan IV – powiedział serwisowi RadarOnline Tony Ortega, założyciel bloga The Underground Bunker. - To bardzo wysoki poziom, dzięki któremu Cruise opanował tzw. dotyk pomocy (touch assist) i niemal na pewno próbował go wykorzystywać.
Na czym dokładnie ma polegać leczniczy dotyk scjentologów? Według doniesień osób związanych z tym ruchem, Operating Thetan IV przykłada palec do bolącego miejsce i "otwiera kanały nerwowe", przynosząc choremu ulgę. Podczas takiego "zabiegu" zaawansowany scjentolog wypowiada słowa "poczuj mój palec" i kluczowe jest, by był to tylko jeden palec – donosi RadarOnline. Według scjentologów takich jak Tom Cruise to bardzo potężna i oczywiście skuteczna metoda walki z bólem i niektórymi uszkodzeniami ciała.
Tom Cruise zainteresował się scjentologią w 1990 r. za namową ówczesnej żony, Mimi Rogers. W kolejnych latach dał się poznać jako gorący zwolennik tego ruchu. Przekonywał m.in., że dzięki scjentologii udało mu się wygrać z dysleksją, która przysparzała mu wiele problemów w młodzieńczych latach.
Opanowanie tzw. dotyku pomocy zbiegło się w czasie z niedawnymi problemami zdrowotnymi Cruise'a, a także obawą o odziedziczenie śmiertelnej choroby.
- Tom jest przerażony, że ma mniej więcej tyle lat, co jego ojciec, kiedy zmarł na raka – mówił niedawno informator RadarOnline. Serwis, powołując się na osoby z otoczenia aktora, podał, że gwiazdor od wielu lat w tajemnicy poddaje się drobiazgowym badaniom na obecność nowotworu. Obsesja aktora nasiliła się jeszcze bardziej po śmierci matki aktora, która odeszła w lutym tego roku.
Ponadto pod koniec sierpnia Tom Cruise złamał staw skokowy, skacząc z rusztowania na dach budynku na planie kolejnej części "Mission: Impossible". Gwiazdor utrudniał terapię i nie zgadzał się na przyjmowanie leków oraz środków przeciwbólowych. Powód? Przekonania religijne. Kto wie, może już wtedy potrafił leczyć swój ból dotykiem palca?