Tom Cruise w końcu jest gotowy do bycia ojcem. Lepiej późno niż wcale
Po niemal 5 latach Tom Cruise chce wyciągnąć rękę do swojej 11-letniej córki, z którą nie widuje się od lat. Skąd taka niespodziana zmiana? Jest kilka hipotez.
W ostatnich tygodniach coraz głośniej mówi się o związku Katie Holmes i Jamiego Foxxa, którzy po latach ukrywania, w końcu pokazują się publicznie. Nie jest tajemnicą, że partner aktorki świetnie dogaduje się z jej córką, a kolorowa prasa już ochrzciła go "świetnym ojcem".
Być może dlatego Tom Cruise w końcu się zreflektował i postanowił odbudować kontakty z 11-letnią Suri. O szczegółach donosi serwis "Radar Online".
- Tom nie może już chować się za prawnikami. Musi teraz okazać szacunek Katie, starać się i ustalić z nią grafik wizyt. Musi też przełknąć fakt, że ona teraz spotyka się z Foxxem, który do niedawna był jego kumplem – tłumaczy źródło talboidu.
Nagłe zainteresowanie Suri może wynikać też z faktu, że niedługo wygasa kontrakt rozwodowy między Cruise'em i Holmes. Na jego mocy aktorka miała m.in. zakaz randkowania przez pewien okres czasu.
Nie jest tajemnicą, że od czasu rozwodu Katie Holmes z Tomem Cruise'em gwiazdor praktycznie nie utrzymuje kontaktu z córką Suri. W 2016 r. "Us Weekly" podało, że aktor nie widział swojego dziecka od trzech lat i nie ma z nią praktycznie żadnego kontaktu.
W 2015 r. "In Touch" podało, że Cruise znajdował się w Nowym Jorku w tym samym momencie co Suri, jednak choć przebywał zaledwie kilka przecznic dalej, nie spędził z nią ani chwili. Podobnych doniesień było znacznie więcej. Szerokim echem odbił się m.in. artykuł innego tabloidu, który pisał, że w 2016 r. Cruise nie zjawił się na 10. urodzinach córki. Wymówką miał być napięty grafik aktora, który kręcił w tym czasie sceny na planie "Mumii" Aleksa Kurtzmana.
Od wielu lat amerykańskie media próbują łączyć dziwaczne zachowanie aktora ze scjentologią, której Cruise jest zagorzałym wyznawcą i orędownikiem. Jedna z teorii mówi, że aktor obwinia byłą żonę i córkę za swoje niepowodzenia i dlatego usunął je, zgodnie z zaleceniami sekty, ze swojego najbliższego otoczenia. Jednak bardziej prawdopodobny jest stosunek aktorki do scjentologi. Holmes negatywnie wypowiadała się o religii byłego męża, który dziś jest uznawany za jedną z najwyżej postawionych osób w organizacji.
Możliwe również, że za zmianą zachowania 55-letniego gwiazdora stoją po prostu spece od PR i chęć ocieplenia wizerunku, który został nadszarpnięty po kolejnych wyznaniach były członków Kościoła scjentologicznego (więcej tutaj).