TOP 11: Jak dziś wyglądają mali aktorzy z filmów grozy?
Dzieci kojarzą się zazwyczaj z niewinnością i bezbronnością. Wymagają opieki i troski ze strony dorosłych. Chyba że mówimy o młodych bohaterach horrorów, którzy wbrew pozorom są często głównym źródłem strachu.
Dzieci kojarzą się zazwyczaj z niewinnością i bezbronnością. Wymagają opieki i troski ze strony dorosłych. Chyba że mówimy o młodych bohaterach horrorów, którzy wbrew pozorom są często głównym źródłem strachu.
Scenarzyści filmów grozy od dawna sięgają po „małe niewiniątka”, czyniąc z nich koszmarnych antagonistów, z którymi muszą się mierzyć zaskoczeni bohaterowie. A nawet jeśli któreś dziecko nie jest filmowym źródłem zła (vide „Obcy – decydujące starcie”, „Poltergeist”), to i tak nie ma ono wiele wspólnego ze stereotypowym, zagubionym i bezbronnym kilkulatkiem.
href="http://film.wp.pl/top-11-jak-dzis-wygladaja-mali-aktorzy-z-filmow-grozy-6025228036768897g">CZYTAJ DALEJ >>>
Karen Cooper z ''Nocy żywych trupów''
Debiut George’a Romero to jeden z najważniejszych filmów grozy, jaki kiedykolwiek nakręcono.
Nie dość, że zapoczątkował nieustającą od kilkudziesięciu lat modę na zombie, to wprowadził horror na zupełnie inne tory, pozostawiając w tyle infantylne produkcje spod znaku „bezpiecznego strachu”.
W „Nocy żywych trupów” zadebiutowała 9-letnia Kyra Schon, której przypadła rola dziewczynki zombie. Ucharakteryzowana aktorka trafiła nawet na plakat filmu stając się tym samym najbardziej znanym nieumarłym na świecie. Co się z nią stało?
Kyra Schon
W tym roku odtwórczyni upiornej Karen skończyła 58 lat. Od czasu swojego spektakularnego debiutu Kyra wystąpiła w zaledwie trzech filmach, nakręconych w ciągu ostatnich czterech lat.
W prawdziwym życiu Kyra jest znacznie mniej niebezpieczna niż trupioblada Karen Cooper – zajmuje się wyrobem artystycznej biżuterii i wykłada sztukę.
W wolnych chwilach pojawia się na filmowych konwentach, pozuje do zdjęć i udziela wywiadów. Bycie najsłynniejszym zombie zobowiązuje.
Isaac z ''Dzieci kukurydzy''
Ten upiorny nastolatek z całą pewnością również śni się niektórym po nocach.
Nic dziwnego. Isaac, opętany małoletni przywódca przerażającego kultu z miasteczka Gatlin, do dziś budzi grozę.
W postać ponurego amisza wcielił się 25-letni John Franklin, który dzięki skromnemu wzrostowi z powodzeniem zagrał nastoletniego bohatera.
John Franklin
Dla urodzonego w 1959 roku Johna Franklina udział w ekranizacji prozy Stephena Kinga był filmowym debiutem.
Kiedy był dzieckiem, zdiagnozowano u niego niedostatek hormonu wzrostu. Dlatego z powodzeniem mógł wcielać się w dziecięcych bohaterów, mimo ukończenia 20. roku życia.
Na „Dzieciach kukurydzy” się nie skończyło. Franklin wystąpił w wielu filmach i serialach (m.in. w „Rodzinie Addamsów” jako Kuzyn Coś).
Od kilku lat przebywa na aktorskiej emeryturze. Obecnie skupia się na nauczaniu angielskiego i prowadzeniu lekcji z kreatywnego pisania w jednym z kalifornijskich liceów.
Regan MacNeil z ''Egzorcysty''
Mimo sensacji, jaką wzbudził jej udział w "Egzorcyście" Williama Friedkina, Lindzie Blair nie pozwalano obejrzeć gotowego filmu jeszcze wiele lat po jego premierze.
Trudno się dziwić - upiorna charakteryzacja, satanistyczny bełkot wylewający się z jej ust na przemian z potokiem wymiocin i ciało wyginające się w nieprawdopodobny sposób, z pewnością nie należą do rzeczy, które mogą oglądać dzieci.
Linda Blair
Za rolę opętanej Regan Linda Blair została nominowana do Oscara w kategorii „Rola drugoplanowa”, jednak nie da się ukryć, że to dzięki niej film odniósł tak przytłaczający sukces.
W 1974 roku nastolatka powtórnie wcieliła się w Regan, niestety „Egzorcysta II: Heretyk” zebrał fatalne recenzje, a kariera aktorki zwolniła.
Mimo to Blair, dzięki reputacji „ikony horroru”, wystąpiła w wielu filmach, które do dzisiaj uchodzą za kultowe. Aktorka zagrała m.in. w slasherze „Piekielna noc”, filmie nurtu rape and revenge „Savage Streets” czy komedii „Egzorcysta 2½”.
W latach 70. i 80. wywołała kilka skandali obyczajowych – była m.in. aresztowana za posiadanie narkotyków oraz wzięła udział w rozbieranej sesji fotograficznej.
Bliźniaczki Grady z ''Lśnienia''
Upiorne bliźniaczki Grady to z całą pewnością ostatnie dzieci, z którymi chcielibyście się bawić.
W ekranizacji kultowej prozy Stephena Kinga bliźniaczki Lisa i Louise Burns wcieliły się w zamordowane córki Delberta Grady'ego, które ukazują się małemu Danny'emu Torrance'owi.
Choć na ekranie pojawiają się zaledwie na 40 sekund, ich debiut zalicza się do jednych z najbardziej zapadających w pamięć.
Lisa i Louise Burns
Bliźniaczki Burns przyszły na świat w 1968 roku.
„Lśnienie” Stanleya Kubricka było ich pierwszym i zarazem ostatnim filmem w karierze.
W tym roku bliźniaczki skończą 47 lat. Lisa uzyskała* stopień magistra w dziedzinie literaturoznawstwa,* z kolei Louise pracuje w zawodzie mikrobiologa.
Samara z ''The Ring''
Pamiętacie ją? To przez nią z niepokojem odbieraliśmy telefon, w nadziei, że nie usłyszymy komunikatu informującego, ile dni życia nam jeszcze zostało.
To również z jej powodu przestaliśmy ufać kasetom VHS, aparatom fotograficznym i telewizorom, które nagle zaczynały... przeciekać.
Samara Morgan to przerażająca zjawa małej dziewczynki, która terroryzowała bohaterów filmu w reżyserii Gore’a Verbinskiego.
Daveigh Chase
W 2003 roku ta młoda dama spektakularnie pokonała Mike’a Myersa, Colina Farrella, Willema Dafoe oraz Daniela Day-Lewisa podczas gali MTV Movie Awards w kategorii „Najlepszy czarny charakter”.
Od czasów „The Ring” Daveigh Chase wystąpiła w kilkudziesięciu filmach i serialach. Jej ostatnią rolą był występ w thrillerze „American romance” z 2014 roku.
W tym roku aktorka skończyła 25 lat. Z uwagą obserwujmy jej aktorskie wybory. Ta urocza dziewczyna z pewnością nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.
Gage Creed ze ''Smętarza dla zwierzaków''
Upiorny Gage Creed to, obok Regan MacNeil („Egzorcysta”)
czy Samary („The Ring”)
, jedno z najbardziej przerażających dzieci, jakie pojawiły się w filmach grozy.
W postać chłopca-zombie, który zostaje ożywiony dzięki magicznym właściwościom starego indiańskiego cmentarza, wcielił się zaledwie 3-letni Miko Hughes.
Rola w ekranizacji prozy słynnego Stephena Kinga okazała się nie tylko świetnym debiutem, ale również początkiem aktorskiej kariery.
Jak potoczyły się jego dalsze losy?
Miko Hughes
Miko Hughes skończył w tym roku 29 lat. Jak dotąd ma na swym koncie role w kilkunastu filmach i ponad trzydziestu serialach, co zważywszy na wiek jest sporym osiągnięciem.
Ostatnim filmem, w jakim pojawił się aktor był komediodramat „City of Shoulders and Noses” z 2012 roku. Rok wcześniej mogliśmy go oglądać w horrorze „Remains”.
W obsadzie produkcji znalazł się także Colin Theys, znany miłośnikom serialu „Fringe: Na granicy światów”.
Damien z ''Omenu''
Chyba nie ma osoby, która nie kojarzy kadru zamieszczonego po lewej stronie. Przyprawiające o ciarki zdjęcie chłopca na tle kamiennych krzyży pochodzi oczywiście ze słynnego filmu „Omen”.
Horror w reżyserii Richarda Donnera z 1976 roku okazał się jednym z najbardziej kultowych filmów grozy, jakie kiedykolwiek nakręcono.
W diabolicznego Damiena wcielił się nikomu nieznany pięcioletni Brytyjczyk. Rola sugestywnie wykreowana przez Harveya Stephensaprzeszła do historii, a on sam na długo był utożsamiany z synem samego szatana.
Od premiery filmu minęło 39 lat. Czas najwyższy sprawdzić,* co słychać u małego antychrysta.*
Harvey Stephens
45-letni Harvey Stephens nie został słynnym kanibalem ani mordercą. W jego biografii nie znajdziemy również wzmianki o podpalaniu kościoła czy choćby kapliczki.
Filmowy Damien skończył studia i zamieszkał z rodziną w Kent, gdzie od wielu lat zajmuje się handlem nieruchomościami. W 2006 roku aktor został zaproszony do odegrania niewielkiej roli w remake’u filmu, tym razem w reżyserii Johna Moore’a. Aktor wcielił się w dziennikarza tabloidu.
Stephensa można również spotkać podczas filmowych konwentów, na które ciągle jest zapraszany. Wygląda na to, że nawet szatan może wyjść na ludzi.
Carol Anne z ''Poltergeist''
Na początku lat 80. horrory były niesamowicie popularne w amerykańskiej kinematografii. Nowe filmy, zapoczątkowujące całe serie wyrastały jak grzyby po deszczu. Przykładem jest trylogia „Poltergeist” w reżyserii Tobe'a Hoopera.
Reżyser ceniony za „Teksańską masakrę piłą mechaniczną” (1974) wziął na warsztat klasyczny motyw nawiedzonego domu. W „Poltergeist” (polski „Duch) akcja rozgrywa się na kalifornijskich przedmieściach, gdzie pewna rodzina wprowadza się do nowo kupionej posiadłości. Mieszkańcy szybko się przekonują, że dom nie bez powodu był sprzedawany w wyjątkowo korzystnej cenie.
Dziecięcą aktorką, która odegrała kluczową rolę w „Poltergeist” była siedmioletnia Heather O'Rourke.
Heather O'Rourke
Mała Heather O'Rourke została odkryta przez Stevena Spielberga kiedy miała pięć lat. Dziewczynka szybko dostała angaż w serialu „Fantasy Island”, po którym pojawiły się następne, epizodyczne role w serialach i filmach telewizyjnych.
Największą sławę przyniósł jej jednak występ w trzech częściach „Poltergeista” i kultowe „They're here!/”Oni tu są!” wypowiadane przez nią w pierwszym filmie o nawiedzonym domu.
W 1987 roku 11-letnia Heather trafiła do szpitala z diagnozą choroby jelita (choroba Crohna). Po kilku miesiącach trafiła na stół operacyjny, na którym zmarła. Heather O'Rourke nie doczekała premiery „Poltergeista III”, który trafił do kin cztery miesiące po jej śmierci.
Newt z ''Aliens''
W 1986 roku do amerykańskich kin trafił film „Aliens” („Obcy – decydujące starcie”)
, czyli długo oczekiwana kontynuacja horroru/SF „Alien” (1979) w reżyserii Ridleya Scotta.
Za kamerą sequela stanął James Cameron, który kontynuował opowieść o Ellen Ripley. Jedynej pasażerki statku Nostromo, która przeżyła spotkanie z tajemniczym obcym.
W głównej roli ponownie wystąpiła Sigourney Weaver. W obsadzie „Aliens” pojawili się również William Hope, Michale Biehn czy Paul Reiser, a także Carrie Henn, która w czasie kręcenia filmu miała niespełna dziesięć lat.
Carrie Henn
Carrie Henn wcieliła się w postać Rebbecki „Newt” Jorden, sieroty odnalezionej przez Ellen Ripley w wymarłej kolonii opanowanej przez tytułowych obcych.
Urodzona w 1976 roku Carrie była córką oficera US Air Force, który na początku lat 80. został oddelegowany do służby w Anglii. Traf chciał, że wkrótce odbył się tam casting do sequela „Obcego”, w którym Carrie wzięła udział.
Mimo dużego uznania, jakie Carrie Henn zdobyła po występie w „Aliens”, praca przed kamerą Jamesa Camerona była dla niej jednorazową przygodą z kinem. Dziś 39-letnia Henn mieszka w Kalifornii i pracuje jako nauczycielka szkolna.
Wednesday Addams z ''Rodziny Addamsów''
„Rodzina Addamsów” z 1991 roku była pierwszą kinową adaptacją komiksu autorstwa Charlesa Addamsa, debiutującego na łamach The New Yorkera w 1938 roku.
Zabawne perypetie tytułowej rodziny trafiły w gusta miłośników czarnego humoru, którzy doczekali się wkrótce kolejnych komiksów, kreskówek, seriali i gier wideo spod znaku „The Addams Family”.
W filmie z 1991 roku rolę córki państwa Addamsów, Wednesday, wcieliła się początkująca wówczas aktorka Christina Ricci.
Christina Ricci
Christina Ricci debiutowała przed kamerą rok wcześniej w „Syrenach” u boku Cher i Winony Ryder, który przyniósł 10-letniej aktorce zasłużone uznanie.
Po filmie w reżyserii Richarda Benjamina młodociana aktorka nie mogła narzekać na brak kolejnych ofert. Wkrótce zagrała w „Hard Times” i „Rodzinie Addamsów”, a także w sequelu „Rodzina Addamsów 2” (1993).
35-letnia Christina Ricci jest cały czas aktywna zawodowo i ma już na koncie kilkadziesiąt występów w filmach kinowych i serialach telewizyjnych.Ostatnio mogliśmy ją oglądać w tytułowej roli w serialu „The Lizzie Borden Chronicles”.
Carrie White z ''Carrie''
„Carrie” z 1974 roku było pierwszą filmową adaptacją prozy Stephena Kinga. Film Briana De Palmy otrzymał dwie nominację do Oscara i zarobił blisko 34 miliony dolarów przy budżecie na poziomie 1,8 miliona dolarów.
W historii 17-letniej, obdarzonej nadnaturalnymi zdolnościami Carrie wystąpił szereg młodych aktorów, których oglądaliśmy później w kolejnych głośnych produkcjach.* W tym gronie znalazł się między innymi John Travolta.*
Tytułowa rola przypadła Sissy Spacek, dla której występ w „Carrie” nie był pierwszą przygodą z kinem.
Sissy Spacek
Urodzona w 1949 roku Sissy Spacek debiutowała na ekranie w 1971 roku niewielką rolą w „Women in Revolt”. Przed występem w „Carrie” pojawiła się jeszcze w kilku filmach i serialach, jednak aktorka cały czas czekała na przełomową rolę.
Szansę na pokazanie swoich umiejętności na pierwszym planie dał jej Brian De Palma, mimo że w momencie kręcenia „Carrie” Spacek była o dziesięć lat starsza od filmowej bohaterki.
65-letnia Sissy Spacek ma za sobą sześć nominacji do Oscarów i trzy Złote Globy. Ostatnio mogliśmy ją oglądać w serialu „Bloodline” (na zdjęciu) wyprodukowanego przez Netflix.
(gk/mf/jz)