Ulubieniec Smarzowskiego w filmie "Letnie przesilenie"
Początki z Krystyną nie należały do łatwych, jednak to z nią Bartłomiej Topa przeżył ostatnio wielką przygodę. Nie chodzi tu jednak o kobietę, lecz zabytkową lokomotywę, za sterami której zasiadł w filmie "Letnie przesilenie". W nowym obrazie twórców "Wszystko, co kocham" i "Czas honoru" gwiazdor "Drogówki" oraz "Karbali" zagrał maszynistę Leona. O tym jak wielokrotny odtwórca ról policjantów i wojskowych sprawdzi się w nowym mundurze, przekonamy się 22 kwietnia.
„Bardzo mi się ten film podoba i jestem wdzięczny za możliwość wzięcia w nim udziału. Mój bohater – Leon, to maszynista z tradycjami, gość, którego pasją są parowozy i dalekie podróże. Jednocześnie to człowiek sfrustrowany i połamany, któremu niespecjalnie układa się w życiu. I wtedy wkracza w nie Romek. Chłopak jest dla Leona kulą u nogi, a ten toleruje go tylko przez wzgląd na jego matkę” – mówi Bartłomiej Topa.
„Prywatnym odkryciem tego filmu są dla mnie pociągi, piękne parowozy. Kręciliśmy we wciąż istniejącej parowozowni na Śląsku, niedaleko Wałbrzycha. Teraz wiem, że bycie maszynistą to wspaniała praca, wsparta umiejętnościami, które nabywa się całe życie. Nam musiał wystarczyć krótki kurs przygotowawczy, ale dzięki niemu udało nam się pojeździć parowozami bez pomocy zawodowców. To były niezapomniane przeżycia” – dodaje aktor.
„Letnie przesilenie” to wyreżyserowany przez Michała Rogalskiego („Ostatnia akcja”, „Czas honoru”), najnowszy obraz producentów „Wszystko, co kocham” – polskiego kandydata do Oscara w 2011 roku. Film był wielokrotnie nagradzany na festiwalach w Polsce i zagranicą, gdzie spotykał się z entuzjastycznym przyjęciem publiczność i krytyków. Na festiwalu Camerimage 2015 został uznany Najlepszym Polskim Filmem, a na 40. Festiwalu Filmowym w Gdyni uhonorowano go Nagrodą za Najlepszą Drugoplanową Rolę Kobiecą dla Marii Semotiuk i Nagrodą za Najlepsze Zdjęcia dla Jerzego Zielińskiego. Film otrzymał też statuetkę Złotych Kociaków – Nagrodę Młodzieżowej Rady Miasta. Jury 39. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Montrealu doceniło film za scenariusz przyznając mu nagrodę w tej kategorii.
W obsadzie obok Bartłomieja Topy, dawno niewidziana w kinie Agnieszka Krukówna („Korczak”, „Lista Schindlera”) oraz Krzysztof Czeczot („80 milionów”). Obok nich wschodzące gwiazdy młodego pokolenia: Filip Piotrowicz („Wenecja”), Urszula Bogucka („Komornik”) i Maria Semotiuk („W ciemności”).Muzykę skomponował Alexander Hacke – wybitny muzyk, który ma na swoim koncie m.in. ścieżkę dźwiękową do najgłośniejszego filmu Fatiha Akina „Głową w mur”.
Główni bohaterowie „Letniego przesilenia”, Romek i Guido, mają po siedemnaście lat i przed sobą całe życie. Ich marzenia nie różnią się od marzeń innych nastolatków – chcą słuchać muzyki, tańczyć swinga, umawiać się z dziewczynami. Gdyby nie okoliczności, mogliby być najlepszymi kumplami. Niestety, spotykają się w 1943 roku. Guido służy w oddziale niemieckiej żandarmerii, stacjonującym na polskiej prowincji. W wolnych chwilach słucha zakazanych anglojęzycznych rozgłośni radiowych, nadających jazz i ukradkiem podkochuje się w pięknej France. Tymczasem Romek pomaga matce, pracując jako pomocnik maszynisty (Bartłomiej Topa). Podobnie, jak Guido, interesuje się Franką. Pewnego dnia, chcąc zaimponować dziewczynie, kradnie walizkę z płytami i patefonem. Wydarzenie do sprawi, że drogi Romka i Guido przetną się, zmuszając chłopców do podjęcia decyzji, która na zawsze odmieni ich życie.
* "Letnie przesilenie" w kinach od 22 kwietnia 2016*