Umowa najmu
“To, co znane jest snem, w którym nie wiesz, że śnisz. To dlatego ulegasz jego logice, jakbyś był bohaterem nigdy nie kończącego się serialu, spętanym wymogami fabuły. To jest jak więzienie. Jeżeli chcesz to porzucić, musisz pokonać swój strach, ponieważ przestrzeń za murem więziennym to nieznane”
20.08.2003 18:49
Kobieta po czterdziestce przeżywa katastrofę swojego życia prywatnego. Próbuje znaleźć sobie nowe miejsce w życiu, opierając się presji nieprzychylnych okoliczności. Obserwujemy ją w momencie, który można nazwać “życiem na granicy”. To rodzaj lustra, w którym odbija się obraz post-sowieckiego życia społecznego. Zewnętrzna wolność niekoniecznie przynosi wolność wewnętrzną.
“Więzieniem tej kobiety jest świat pełen barier - jej zamknięta sfera egzystencji. “Strażnikami” są ludzie broniący tego świata, głównie jej mąż i jego koledzy. Jest też swoisty rygor - jej codzienne obowiązki przykute do nurtu czasu. Ona tego nie dostrzega, bo kieruje się uczuciami i intuicją. Kiedy taki porządek świata przestaje ją zadowalać, przestaje też wierzyć, że wszystko jest w porządku. To odczucie jest podstawą tego filmu. Kobieca intuicja i poszukiwanie odzwierciedlają poszukiwania twórców. Dlaczego kobieta? Bo kobieta reprezentuje świat wewnętrzny.”
Kristijonas Vildžiunas
Umowa najmu
Tytuł originalny | Nuomos sutartis |
Rok produkcji | 2002 |
Czas trwania | 78 min. |
Obsada |