Val Kilmer przerywa milczenie. Od kilku lat walczy z rakiem
Val Kilmer przez długie lata wcielał się na ekranie w rozmaitych twardzieli, którzy niczego się nie boją - ale jego prawdziwa walka toczyła się poza planem filmowym. Aktor wreszcie postanowił przerwać milczenie i opowiedzieć o swojej długiej batalii z chorobą nowotworową. Dziś uspokaja fanów, zapewniając, że czuje się znacznie lepiej i najgorsze chwile ma już za sobą. Ale czy to na pewno prawda?
W wywiadzie dla "The Hollywood Reporter" aktor opowiedział o tych trudnych chwilach - a na sesji zdjęciowej pojawił się wraz ze swoimi dziećmi, które nie opuściły go w tym trudnym czasie.
Sprzeczne informacje
O tym, że stan zdrowia Kilmera nie jest najlepszy, dowiedzieliśmy się już dwa lata temu.
To Michael Douglas, który sam walczył z nowotworem gardła, wyjawił, że jego kolega po fachu również zmaga się z tą chorobą. Kilmer nie ukrywał wtedy irytacji.
Aktor natychmiast wystosował oficjalne oświadczenie, w którym zaprzeczał, jakoby z jego zdrowiem działo się coś złego. Ziarno niepewności zostało jednak zasiane i dziennikarze zaczęli uważniej przyglądać się aktorowi. Kilka miesięcy temu Kilmer postanowił wreszcie przerwać milczenie i wyjawić prawdę.
"Walczę z rakiem”
Kilmer pojawił się w programie "Ask Me Anything" i zdradził, że wcześniej Douglas powiedział prawdę.
- Michael chciał mi wtedy pomóc, bo dziennikarze nie spuszczali ze mnie oka. Ale wtedy nie byłem gotowy na to, by ujawnić, że faktycznie choruję. Byłem wówczas w trakcie leczenia. Nadal mam spuchnięty język i krtań. Cały czas trwa proces mojej rekonwalescencji. Walczę z rakiem. Modlę się codziennie - wyznał Kilmer, który jest członkiem Stowarzyszenia Chrześcijańskiej Nauki i uważa, że modlitwa jest jednym z najskuteczniejszych lekarstw.
Wsparcie dzieci
Kilmer podkreśla, że niezwykle ważne jest dla niego wsparcie dzieci, córki Mercedes i syna Jacka.
Jack poszedł w ślady ojca i ma już na koncie występy w kilku filmach, między innymi „Len and Company”, „The Stanford Prison Experiment”, „The Nice Guys” i„Aaron Baby Superfecta”.
Mercedes wystąpiła w kilku krótkometrażówkach, ale nie ukrywa, że znacznie bardziej pociąga ją teatr.
Kilmer uważa, że wbrew temu, co mówią ludzie, jego dzieci wcale nie mają łatwiejszego życia w branży - postrzegane są przez pryzmat sławnych rodziców i muszą walczyć o swoją pozycję.
Wiara czyni cuda?
W wywiadzie Kilmer opowiedział też, jak wkrótce po tym, gdy zdiagnozowano u niego nowotwór, jego córka Mercedes została potrącona przez samochód.
- Byliśmy w tym samym szpitalu w tym samym czasie - wspominał.
Kilmer był zrozpaczony, ale twierdzi, że to właśnie wiara pomogła mu przetrwać te chwile. Zapewnia też, że czuje się znacznie lepiej - chociaż dziennikarze są innego zdania.
W mediach stale pojawiają się informacje, że Kilmer wciąż odmawia poddania się tradycyjnemu leczeniu, nie chce przyjmować leków. Mówi się, że aktor musi poruszać się na wózku inwalidzkim i stara się nie pokazywać publicznie. A cytowani przez gazety znajomi aktora twierdzą nawet, że jego dni są policzone.