Wajda na zakończenie Kina Wolność: kinematografia wykonała zadanie
Kinematografia wykonała swoje zadanie w dziele odzyskania przez Polskę wolności - ocenił *Andrzej Wajda, który jest ambasadorem kończącego się w czwartek projektu społecznego Kino Wolność. Przedsięwzięcie zorganizowano w ramach obchodów 25-lecia polskiej wolności.*
30.01.2015 09:29
"Uczestniczyliśmy w tych wydarzeniach tym, co potem mogliśmy pokazać na ekranie ogromniej widowni nie tylko w Polsce, ale wszędzie tam, gdzie było zainteresowanie +Solidarnością+" - mówił reżyser podczas konferencji prasowej w Krakowie.
Wajda wspominając pracę nad dwoma filmami w 1980 r. - dokumentalnym "Robotnicy '80" i fabularnym "Człowiek z żelaza" wspominał, że powstały one dzięki umowie Stowarzyszenia Filmowców Polskich z władzami komunistycznymi, na mocy której kamery stowarzyszenia mogły w sierpniu 1980 r. towarzyszyć wydarzeniom w Stoczni Gdańskiej.
"Kiedy przekraczałem bramę stoczni, ktoś ze strajkujących z biało-czerwoną opaską, prowadząc mnie do sali obrad zapytał: +Panie Andrzeju, niech pan zrobi film o nas+, ja zapytałem: +A jaki mam zrobić film o was?+ - wtedy on odpowiedział: +Niech pan zrobi Człowieka z żelaza+" - wspominał Wajda.
"Przyjąłem to jako zamówienie jednego człowieka, stoczniowca" - podkreślił reżyser przypominając, że gotowy film dostał 21 wycięć od cenzury, na które stanowczo nie zgodziła się m.in. jego żona Krystyna Zachwatowicz. Potem były telegramy do szefa kinematografii od stoczniowców z Gdańska i hutników z Nowej Huty, którzy sprzeciwiali się jakimkolwiek ingerencjom cenzury. "Po tym poczułem pierwszy raz, że stoi za mną prawdziwa widownia" - wyznał Wajda.
"Człowiek z żelaza" trafił do kin w lipcu 1981 r. dzięki czemu obejrzało go około 3 mln widzów zanim wprowadzono stan wojenny. Obraz został uznany za film "Solidarności". W tym samym czasie - wspominał Wajda - powstały jeszcze dwa ważne obrazy: "Przesłuchanie" i "Matka Królów".
Zrekonstruowany cyfrowo film "Człowiek z żelaza" zostanie pokazany podczas wieczornego finału projektu Kino Wolność w Muzeum PRL-u w krakowskiej Nowej Hicie (d. Kino Światowid). Wcześniej zaplanowano pokaz specjalny dla szkół filmu "Lekcja Historii" według scenariusza i w reżyserii Piotra Waldemara Zajączkowskiego oraz specjalny przedpremierowy pokaz filmu dokumentalnego "Adam Michnik. Bądź realistą, chciej niemożliwego" w reżyserii Marii Zmarz-Koczanowicz, po którym nastąpi dyskusja z udziałem m.in. Andrzeja Wajdy, Adama Michnika, Marii Zmarz-Koczanowicz i Joanny Rożen-Wojciechowskiej. Gospodarzem spotkania będzie publicysta Adam Szostkiewicz.
Jak podkreśliła zastępca prezydenta Krakowa ds. kultury i promocji miasta Magdalena Sroka, wybór miejsca na finał projektu Kino Wolność nie był przypadkowy.
"Muzeum, które powstało z inicjatywy Krystyny Zachwatowicz i Andrzeja Wajdy, ma być miejscem i przestrzenią żywej debaty na temat wolności (). Ta debata ma przyczynić się do odbudowania i zdefiniowana na nowo pamięci zbiorowej o PRL-u" - oceniła.
Kino Wolność to projekt społeczny, w ramach którego ponad 500 tys. osób wzięło udział w ok. 200 wydarzeniach zorganizowanych w ponad 60 miejscach w Polsce i na świecie - m.in. na Ukrainie, w Niemczech, Francji, USA i Indiach. Przez pół roku Kino Wolność zapraszało na projekcje filmowe, spotkania z artystami, liderami przemian demokratycznych 1989 r., prelekcje i dyskusje. Odbyły się one m.in. podczas Przystanku Woodstock, Festiwalu Opener czy Malta Festiwal. Tytuł projektu nawiązuje do filmu Wojciecha Marczewskiego "Ucieczka z Kina Wolność".
Projekt Kino Wolność został objęty patronatem prezydenta RP Bronisława Komorowskiego. Jego organizatorami są Fundacja Kino Polska, Cyfrowe Repozytorium Filmowe, Telewizja Kino Polska, Krakowskie Biuro Festiwalowe oraz Krakow Film Commission. Jednym z partnerów projektu jest Polska Agencja Prasowa, która prezentowała specjalną wystawę fotograficzną "25 lat polskich przemian. Fotokronika PAP".
Lidia Sobańska, członek zarządu Polskiej Agencji Prasowej przypomniała, że zadaniem PAP jako agencji narodowej jest nie tylko informowanie o bieżących wydarzeniach, ale też zachowywanie pamięci o wydarzeniach minionych. "Archiwa agencyjne są taką pamięcią narodu - w archiwum fotograficznym przechowujemy około 18 mln negatywów, z czego ponad 7 mln jest już zdigitalizowanych" - poinformowała.
Jak mówiła, wystawa fotograficzna "25 lat polskich przemian. Fotokronika PAP" to wybór najciekawszych zdjęć ukazujących najważniejsze wydarzenia historyczne, które doprowadziły do odzyskania wolności. Fotografie dokumentują też zmiany, jakie wolność ta wniosła w codzienne życie obywateli naszego kraju.