"Lepszy niż oryginał". Sequel wciska widzów w fotel i bije rekordy
Nie od dziś wiadomo, że filmy grozy, których kinowa widownia składa się głównie z młodych ludzi, mają największą siłę przebicia w mediach społecznościowych. Zdobywają tam popularność, by później odnieść sukces w kinach. Tak, jak uczynił to podczas minionego weekendu "Uśmiechnij się 2".
Pierwsza część "Uśmiechnij się" swój sukces w dużej mierze zawdzięczała pomysłowej kampanii reklamowej. Przed premierą filmu w różnych miejscach zaczęły pojawić się osoby, które demonstrowały demoniczny uśmiech albo z mocno ekspresyjnym wyrazem twarzy przesiadywały godzinami na ławce w nowojorskim metrze, parku czy też na stadionach. Akcja spotkała się z ogromnym odzewem w mediach społecznościowych. Internauci zaczęli publikować swoje zdjęcia z uśmiechem od ucha do ucha. To wszystko nakręcało oczywiście sprzedaż biletów.
Zabawa w "uśmiechnij się" trwa dalej. Dwa lata po premierze pierwszej części filmu, pojawiła się druga. Zdaniem krytyków nawet lepsza od oryginału, jeszcze bardziej popularna w kinach. Ale zabawa w "uśmiechnij się" i tak największą popularnością cieszy się w mediach społecznościowych. Na TikToku, platformie X, Instagramie, Facebooku i YouTubie liczba obserwujących sięgnęła 155 mln osób, bijąc rekordowe wyniki innych filmów grozy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uśmiechnij się 2 - finalny zwiastun
Przy tak dużym zainteresowaniu w mediach społecznościowych "Uśmiechnij się 2" musiał odnieść sukces w kinach. W Stanach Zjednoczonych podczas premierowego weekendu horror zarobił 23 mln dolarów. Przed dwoma laty "Uśmiechnij się" zebrał na starcie 22 miliony, w sumie zgarniając w Stanach ponad 100 mln (na całym świecie blisko 220 mln dolarów). Na przekroczenie stumilionowego pułapu może też oczywiście liczyć sequel, gdyż w okresie święta Halloween filmy grozy cieszą się w kinach szczególną popularnością.
Druga część "Uśmiechnij się" wyświetlana jest już także w polskich kinach, gdzie również gromadzi tłumy widzów. Jak podaje "Variety", film osiągnął rekordowe wpływy w historii pośród horrorów z wytwórni Paramount.
Tym razem bohaterką filmu jest światowa gwiazda muzyki pop (Naomi Scott), która podczas trasy koncertowej styka się z tajemniczą siłą przejmującą kontrolę nad ludźmi, siłą zmuszającą ludzi do wykonywania przerażających rzeczy.
"’Smile 2’ stanowi rzadki przypadek sequela, który przewyższa oryginał. Pierwsza część była zwykłym horrorem, druga skupiła się na psychologicznym aspekcie klątwy. Film jest równie przerażający, ale podejmuje też społeczne tematy. Nie tylko chce przestraszyć, ale ma też coś do powiedzenia widzom. (…) Szczególne słowa uznania należą się pięknej i utalentowanej Naomi Scott, której imponująca rola wykracza poza granice gatunku. Kreacja, która zaskakuje i wciska w fotel, jak rola Joaquina Phoenixa w pierwszej części ‘Jokera’" - czytamy w recenzji.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o "Napadzie" na Netfliksie, zastanawiamy się, dlaczego Laura Dern zagrała w koszmarnej "Planecie samotności" i zachwycamy się nowym serialem Max, "Franczyza". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: