Trwa ładowanie...
we are your friends
28-08-2015 12:26

"We Are Your Friends": To będzie noc twojego życia [RECENZJA]

"We Are Your Friends": To będzie noc twojego życia [RECENZJA]
d1syn2j
d1syn2j

*"We Are Your Friends" Maxa Josepha to klubowa składanka najlepszych, rozrywkowych przebojów oraz najgorętszy ekranowy duet tych wakacji (Zac Efron i Emily Ratajkowski). Są dyskotekowe hity, ładni aktorzy, szybki montaż i niezłe tempo. Do tego przyjaźń, miłość, śmierć i pasja. Choć film Maxa Josepha z pewnością nie zmieni niczyjego życia, to wbrew pozorom w swojej klasie prezentuje się całkiem nieźle.*

Było ich czterech: Cole, Mason, Ollie i Wiewiórka. Nie mieli grosza przy duszy, ale marzenia mieli wielkie: zarabiać miliony na tym, co kochają – na muzyce. Prędko wkręcili się do lokalnego klubu, jednak rzeczywistość zajrzała im w oczy jeszcze szybciej. I przypomniała: przebić się w tej branży jest ciężko, a sięgnąć po upragnione miliony zdołają tylko nieliczni. Więc ich drogi się rozchodzą – najpierw rozchodzi się ich droga z pasją, bo muszą gdzieś zarabiać na utrzymanie. Potem rozchodzą się drogi ich przyjaźni – Cole trafia pod skrzydła majętnego DJ Jamesa, zakochuje się w jego dziewczynie i zupełnie traci kontakt z kolegami. Po prostu wpada gładko w kompletnie inne, bardziej obiecujące życie.

Jego powolne zanurzanie się w nową rzeczywistość to także podróż do sedna własnych marzeń. Cole po drodze zada sobie pytania czy wszystko to jest warte rozmaitych poświęceń, co naprawdę ma stanowić o jego unikatowości, czy kasa w istocie jest najważniejsza? Oczywiście, postawione pytania są dosyć złożone, a odpowiedzi nie takie proste, jakby się chciało, jednak w filmie Maxa Josepha kłopoty są czysto pretekstowe – mają jedynie odpowiednio wybić w fabule zwroty akcji. Co prawda Cole popełnia parę błędów, za większość z nich obrywając w zęby, ale jego piękna buźka (wszak gra go Zac Efron) koniec końców i tak pozostanie idealnie niewinna i ujmująca urodą.

Podobnie jak sam film – czarujący od początku po napisy końcowe, przypominający jedną wielką dyskotekę i poruszający poważniejsze tematy tylko po to, aby wesprzeć nimi swoje przesłanie. A przesłanie jest zgoła oczywiste, ograniczające się do haseł: bądź sobą, bądź szczery, nie rób nic wbrew sobie, niech wszystko, czego się dotkniesz płynie z twego serca! A wtedy przyjdzie do ciebie dobro, spokój, harmonia, miłość i niekończące się szczęście. I darmowa szarlotka.

Ocena: 7/10

d1syn2j
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1syn2j