"Wielki Gatsby" musi czekać

Studio tłumaczy swoją decyzję możliwością dotarcia do większej widowni w wakacje niż w okresie świąt Bożego Narodzenia. - Materiał, który już widzieliśmy, pokazuje niesamowitą pracę Baza Luhrmanna. Reżyser nie tylko spełnił nasze oczekiwania, ale i je przewyższył - mówi jeden z dyrektorów dystrybucyjnych Warner Bros., Dan Fellman. - Praca Luhrmanna ożywia dzieło F. Scotta Fitzgeralda, jest niesamowita wizualnie. Wierzymy, że film spodoba się widzom i bardzo zależy nam na tym, aby jak najwięcej z nich miało szansę go obejrzeć.

Być może wytwórnia przestraszyła się też konkurencji z nowym dziełem Quentina Tarantino - "Django Unchained", którego premiera planowana jest właśnie na 25 grudnia.

Przypomnijmy, iż akcja "Wielkiego Gatsby'ego" rozgrywa się w latach 20. ubiegłego stulecia. Jay Gatsby (Leonardo DiCaprio) kocha się w pięknej i zepsutej Daisy (Carey Mulligan), która porzuciła go dla bogatszego, Toma Buchanana (Joel Edgerton). Po latach Gatsby jest bajecznie bogaty i gotów zaryzykować wszystko, by odzyskać Daisy.

W obsadzie znaleźli się również Tobey Maguire, Isla Fisher, Jason Clarke i Elizabeth Debicki.