Współpracownik Paula Walkera oskarżony o kradzież aut nieżyjącego aktora
Ojciec tragicznie zmarłej gwiazdy "Szybkich i wściekłych" domaga się zwrotu kilku samochodów, które zniknęły z garażu syna w kilka godzin po jego śmierci.
Zmarły przed dwoma laty aktor, znany z roli Briana O'Connera w serii filmów "Szybcy i wściekli", był wielkim fanem samochodów i pasjonował się motoryzacją. Miłość do szybkich aut zakończyła się tragedią, która dla jednego z "przyjaciół" Walkera była okazją do szybkiego powiększenia własnej kolekcji aut.
Jak podaje Guardian, Paul Walker III, ojciec aktora, złożył w sądzie pozew przeciwko Richardowi Taylorowi. Mężczyzna został oskarżony o zabranie z garażu nieżyjącego Paula Walkera IV co najmniej siedmiu aut. Ojciec aktora podejrzewa, że takie samochody jak BMW M3 (2008), Crown Victoria (2006), Porshe GT3 RS (2011) czy BMW M3 (3) (1995) opuściły posiadłość syna w kilka godzin po śmiertelnym wypadku.
Dodatkowo Richard Taylor miał wejść w posiadanie dokumentów kilkunastu aut należących do Walkera. Imponująca kolekcja samochodów aktora, która wzbudzała ogromną zazdrość niejednego miłośnika czterech kółek, liczyła ponad trzydzieści pojazdów.
30 listopada 2013 roku media poinformowały, że 40-letni Paul Walker zginął tragicznie w wypadku samochodowym. Rozpędzone auto, prowadzone przez przyjaciela aktora uderzyło w drzewo i natychmiast stanęło w płomieniach. Obaj mężczyźni zginęli na miejscu.
"Szybcy i wściekli 7" (premiera 10 kwietnia 2015 r.), ostatni film z serii z Paulem Walkerem, zarobił już na całym świecie 1,32 miliarda dolarów. Tym samym jest to piąty najlepiej zarabiający obraz w historii. Produkcja Jamesa Wana przeskoczyła przebój "Kraina lodu" (1,27 miliarda dolarów) z 2013 roku.