Wypłynął wywiad z aktorem. Mówił o swojej relacji z pornografią

Justin Baldoni przyznał się do "niezdrowej" relacji z pornografią. Wywiad wypłynął teraz, gdy wokół niego i Blake Lively trwa medialna burza i niemały skandal. Aktorka wyjawiła, że Baldoni przekraczał na planie filmu granice, mówiąc m.in. właśnie o pornografii.

Justin Baldoni pod gradem oskarżeń
Justin Baldoni pod gradem oskarżeń
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Nicole Rivelli
oprac. MD

Justin Baldoni przyznał się do "niezdrowej" relacji z pornografią w wywiadzie z 2021 r. w trakcie nagrywania podcastu "A Life of Greatness". Wywiad ten został teraz przypomniany w kontekście pozwu, jaki Blake Lively złożyła przeciwko Baldoniemu. Aktorka oskarża go o pokazywanie jej nieodpowiednich materiałów oraz przekraczanie wszelkich granic na planie filmu "It Ends With Us".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Problematyczne zachowanie Baldoniego

Baldoni opowiedział, że jego pierwsze zetknięcie z pornografią miało miejsce, gdy miał zaledwie dziesięć lat. - No wiesz, byłem jak typowy młody chłopak, który widzi piersi po raz pierwszy w życiu. To było ekscytujące, bo nasza kultura seksualizuje ten temat - komentował. Wspominał, że w młodym wieku pornografia stała się dla niego sposobem na radzenie sobie z samotnością i bólem. "Trenowałem mój mózg, by radzić sobie z bólem poprzez dopaminowy zastrzyk" - wyznał aktor.

- Zrozumiałem, że na różnych etapach mojego życia wracałem do oglądania zdjęć i wideo z nagimi kobietami, gdy czułem się źle ze sobą - zwierzył się, co teraz jest mu wytykane w kontekście skandalu. - Wiedziałem, że mam z tym problem, gdy musiałem mówić samemu sobie, że nie chcę tego robić - dodał.

Wywiad jest jedną z wielu wypowiedzi, które wypomina się teraz Baldoniemu. W weekend wybuchł wokół niego skandal, gdy publicznie ogłoszono, że aktorka Blake Lively pozywa go o molestowanie seksualne na planie filmu "It Ends With Us". Oskarżyła go m.in. o pokazywanie jej nagich zdjęć innych kobiet oraz nieodpowiednie komentarze dotyczące jej wyglądu. Lively twierdzi, że Baldoni improwizował intymne sceny bez wcześniejszej zgody, co wywołało jej dyskomfort.

W pozwie Lively znalazły się także zarzuty dotyczące pytań o jej życie intymne z mężem, Ryanem Reynoldsem, które uznała za nieodpowiednie. Baldoni miał również komentować wagę Lively oraz jej zmarłego ojca, co dodatkowo pogłębiło napięcia na planie.

Zarzuty wobec Baldoniego rzucają cień na produkcję filmu, który miał być ważnym głosem w dyskusji o przemocy domowej. Baldoni stanowczo odpiera zarzuty, twierdząc, że są one sfabrykowane po to, by teraz zniszczono jego karierę. Dodajmy, że "The New York Post" opublikował reportaż, w którym ujawniono korespondencję Baldoniego ze specami od PR-u, z którym ustalał, jak zniszczą Blake Lively, oczerniając ją w sieci. Agencja WME, która do tej pory reprezentowała aktora, zerwała z nim współpracę po ujawnieniu skandalu.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o nowości Prime Video, czyli "Gąsce", sprawdzamy, jak prezentuje się "Diuna: Proroctwo" i zachwalamy "Matki Pingwinów". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)