"Zakładnik z Wall Street": show must go on [RECENZJA DVD]
Aż trudno uwierzyć, że ta historia nie wydarzyła się naprawdę. Jeszcze! Wydaje się bowiem, że jest tylko kwestią czasu, gdy w końcu komuś puszczą nerwy, a filmowa fikcja stanie się rzeczywistością. "Zakładnik z Wall Street" ukazuje ludzką desperację w czasach, gdy media przyjęły rolę autorytetu unikającego odpowiedzialności za wypowiadane na wizji słowa. Jeśli dołożymy do tego świat wielkich pieniędzy i finansowych przekrętów na ogromną skalę, powstanie ładunek z opóźnionym zapłonem. Ten eksplodował na oczach widzów za sprawą filmu w reżyserii Jodie Foster.
O tym, że praca w telewizji przynosi nie tylko splendor i sławę, przekonuje się na własnej skórze prowadzący program "Money Monster" (tak też w oryginale brzmi tytuł filmu). Lee Gates jak nikt inny potrafi zmienić nudne dywagacje na tematy gospodarcze i ekonomiczne w rozrywkowe show, które oglądają miliony Amerykanów. Dla granego przez George'a Clooneya bohatera wszystko, co prezentuje w swojej audycji, jest dobrą zabawą. Do czasu, gdy na planie pojawia się uzbrojony mężczyzna, grożąc mu śmiercią. Wychodzi wówczas na jaw, że wściekły napastnik stracił swoje oszczędności, słuchając finansowego showmana i jego rad dotyczących inwestycji. Zdesperowany, szuka sprawiedliwości przed kamerami. Zaczyna się walka z czasem, w której stawką jest życie Gatesa i znajdującej się w studiu ekipy.
"Zakładnik z Wall Street" jest kolejnym z filmem o kulisach wielkich transakcji finansowych, o których zwykli śmiertelnicy nie mają pojęcia. Ci, kuszeni wizją szybkiego zysku, bez zastanowienia powierzają swoje pieniądze. Problem pojawia się, gdy marzenia o interesie życia i łatwych pieniądzach zderzają się z bolesną rzeczywistością. Wystarczy wspomnieć o tym, co działo się w USA po upadku banku Lehman Brothers. Filmowcy coraz chętniej sięgają po tematy związane z ekonomią. W ostatnim czasie prawdziwą twarz wielkich pieniędzy pokazywał m.in. film "Big Short".
Produkcja w reżyserii Jodie Foster wpisuje się w ten trend obrazów o bezwzględnych graczach świata napędzanego przez chciwość. Dodatkowo zwraca uwagę na przerażające oblicze współczesnych mediów. Te dostosowały swój przekaz do odbiorców, stając się papką dla mas łaknących szybkiej rozrywki bez głębszej refleksji. Zabawa na ekranie może mieć przykre konsekwencje w prawdziwym życiu, o czym przekonują nas twórcy "Zakładnika z Wall Street". Nie jest to być może nic odkrywczego, ale trzeba przyznać, że udało im się przekazać w bardzo efektownym wydaniu kilka oczywistych dla niektórych prawd.
Dzięki sprawnemu montażowi i ciekawemu prowadzeniu narracji z kilku perspektyw udało się stworzyć trzymający w napięciu film z pogranicza thrillera i dramatu. Chociaż nie ustrzeżono się wykorzystania paru ogranych schematów i uproszczeń, nie zmniejszyło to napięcia towarzyszącego widzom niemal do ostatniej sceny.
Duża w tym zasługa gwiazdorskiego duetu, który można podziwiać na ekranie. Julia Roberts jako producentka programu Lee Gatesa wypada bardzo wiarygodnie. To poniekąd w jej rękach leży los showmana i to ona musi przyjąć odpowiedzialną rolę negocjatora. Jak można się domyślić, grany przez George'a Clooneya bohater nie ułatwia jej jednak tego zadania.
"Zakładnik z Wall Street" ani na chwilę nie zwalnia tempa. Widzimy dramat bohaterów rozgrywający się na oczach milionów widzów. Ci śledzą go przed telewizorami niczym spektakl. W końcu show musi trwać bez względu na wszystko. Przykre to, ale w tym wypadku w stu procentach prawdziwe.
Wydanie DVD
Zamieszczony na jednej płycie DVD film "Zakładnik z Wall Street" oglądać można z polskimi napisali lub lektorem. Bardzo przyzwoicie prezentują się materiały bonusowe. Niestety, wszystkie dostępne są wyłącznie w wersji oryginalnej. Do załączonych dodatków należą:
- Sceny niewykorzystane: standardowy bonus, w którego skład weszły trzy klipy trwające w sumie dwie minuty.
- Reportaże o realizacji: pierwsze wideo nazwane "George Clonney: the Money Man" skupia się na showmanie, którego życie znalazło się w niebezpieczeństwie. Przez pięć minut aktorzy i twórcy zdradzają, kim jest Lee Gates . Z klipu możemy dowiedzieć się m.in. jak duży wpływ na swoją rolę miał George Clooney i dlaczego to właśnie jego wybrano do zagrania telewizyjnego speca od finansów. Drugi z reportaży pt. "Inside the pressure cooker" odkrywa kulisy pracy na planie filmu. 9-minutowy klip ujawnia trudności, którym ekipa musiała stawić czoła podczas realizacji zdjęć. Okazuje się, że nie brakowało wyzwań związanych chociażby z utrzymaniem odpowiedniej chronologii wydarzeń. Jak Jodi Foster i scenarzystom udało się stworzyć spójną całość?
- Analiza sceny: pojedynek: dzięki temu trwającemu siedem minut bonusowi możemy dowiedzieć się, jak wyglądały przygotowania do finałowej sceny od strony technicznej i scenariuszowej. Jak się okazuje, zmieniono zakończenie produkcji, które początkowo miało wyglądać zupełnie. Dlaczego?
- Dan The Automator (feat. Del the Funky Homosapien) What Makes the World Go 'Round (MONEY!) - teledysk: 3-minutowy klip piosenki promującej film (utwór możemy usłyszeć w czasie napisów).