“Zerwany kłos” nie jest dla dzieci. Rodzice ostrzegają przed filmem fundacji ks. Rydzyka

“Zerwany kłos” jest grany w kinach od 17 lutego. Według dystrybutora mogą oglądać go dzieci od 12 roku życia, jednak pojawiają się głosy, że nie jest to film odpowiedni dla młodego widza. Nie jesteśmy tym zaskoczeni. W pierwszej recenzji ostrzegaliśmy, że film fundacji ks. Rydzyka epatuje “pornografią przemocy”.

“Zerwany kłos” nie jest dla dzieci. Rodzice ostrzegają przed filmem fundacji ks. Rydzyka
Źródło zdjęć: © Fundacja Lux Veritatis, Fot: Jakub Grabowski
Łukasz Knap

– Sprawdziłam w necie, co to za film i się przeraziłam. Już w zwiastunie krew się leje potokami - tak na łamach portalu nowiny24.pl skarży się matka czwartoklasisty, którego szkoła w Pustkowie pod Dębicą zabrała do kina na “Zerwany kłos”. Po fakcie Wiesław Pyrsak, dyrektor szkoły przyznał, że decyzja o wysłaniu dzieci na film nie była przemyślana. - Rekomendowano, że to film religijny, nie przypuszczałem, że może budzić takie kontrowersje. Sprawdziłem w internecie, opisy i recenzje nie wskazywały na drastyczność scen - tłumaczył.

Gdyby dyrektor szkoły poszukał wnikliwiej, nie uszłoby jego uwadze, że nie brakuje krytycznych opinii na temat filmu Witolda Ludwiga. W pierwszej recenzji ostrzegaliśmy widzów: “Z Ewangelią ten film ma niewiele wspólnego. “Zerwany kłos” pod przykrywką natchnionej religijnie biografii bł. Karoliny Kózkówny jest groźną w wymowie apoteozą uświęcenia przez przemoc. Pierwszy film wyprodukowany przez Fundację Lux Veritatis, z udziałem studentów i współpracowników toruńskiej uczelni Tadeusza Rydzyka, to czysta pornografia cierpienia na łańcuchu prostacko interpretowanej teologii katolickiej” (pełna recenzja tu)
.

W sieci można znaleźć więcej opinii wskazujących, że film fundacji ks. Rydzyka nigdy nie powinien trafić do kin. Dyrektor szkoły tłumaczył, że decyzję o wysłaniu dzieci na film podjął po rozmowie z katechetą.

„Zerwany kłos” opowiada o losach bł. Karoliny Kózkówny (Aleksandra Hejda), uznanej przez Kościół katolicki za błogosławioną dziewicę i męczennicę. Kultem otoczono jej śmierć z rąk rosyjskiego żołnierza w 1914 roku. Wielu wiernych wynosi Kózkównę ną ołtarze podkreślając, że heroicznie broniła się przed gwałtem. Miała umrzeć jako dziewica.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (153)