Jego hit zna każdy. Ostatnie dni spędził w hospicjum. Nie żyje
Steve Harwell był liderem zespołu Smash Mouth, z którym nagrał utwory "All Star" i "I'm a Believer", umieszczone na ścieżce dźwiękowej "Shreka". Prowadził rockandrollowe życie, co przypłacił różnymi chorobami. W ostatnich dniach był już przykuty do łóżka i otoczony w swoim domu opieką paliatywną.
Steve Harwell współzałożył zespół Smash Mouth w 1994 r. Grali mieszankę rocka, popu, ska i lounge. Do największych przebojów grupy należą "All Star" i "Walkin' On The Sun".
- Nigdy nie robimy niczego tradycyjnego. Nigdy nie korzystamy z frontowych drzwi. Żeby zagrać nasze utwory, wchodzimy tylnymi drzwiami albo przez otwarte okno - wyjaśniał filozofię artystyczną wokalista w rozmowie z "Rolling Stone".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odeszli w 2023 roku. Pozostaną w naszej pamięci
Jak informował "New York Times", Harwell opuścił zespół w 2021 r. po jednym z koncertów, na którym pijany zwyzywał publikę. Od dawna zmagał się z uzależnieniem od alkoholu, który mocno odbił się na jego zdrowiu. W 2013 r. zdiagnozowano u niego kardiomiopatię oraz encefalopatię Wernickego, która pogarszała stopniowo jego pamięć, mowę i motorykę.
Steve Harwell zmarł 4 września w swoim domu w Idaho, zdany całkowicie na pomoc innych. W ostatnich miesiącach cierpiał także na skrajną niewydolność wątroby. Odszedł w wieku 56 lat.
- Miał niepohamowany urok i charyzmę, nieustraszoną ambicję i wielkie królewskie jaja. Steve żył w 100 proc. na pełnym gazie. Teraz płonie jasno w całym wszechświecie, zanim wypali się na dobre - mówił w magazynie "Rolling Stone" przyjaciel i menedżer gwiazdy Robert Hayes.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" wplątujemy się w "Ukrytą sieć", wracamy do szokującego procesu "Depp kontra Heard" oraz ponownie zasiadamy do kanapkowej uczty w "The Bear". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.