Żona zabrała Łapickiego do kosmetyczki
Jako młoda atrakcyjna kobieta Kamila wie, że na dobry wygląd trzeba zapracować. Ale dlaczego tylko kobiety miałby korzystać z dobrodziejstw salonów kosmetycznych?
- Bądź piękny na wiosnę! - być może właśnie tak powiedziała Kamila Łapicka (26 l.) do swojego męża. I zabrała go do salonu kosmetycznego. A tam Andrzej Łapicki (86 l.) trafił pod opiekę specjalistów.
Taka żona to prawdziwy skarb. Jak już pokazywaliśmy w Fakcie, Kamila dźwiga ciężkie siatki z zakupami czy zanosi całe stery ubrań do pralni, żeby małżonek nie musiał się przemęczać. Tym razem teatrolożka postanowiła zadbać o mistrza w inny sposób.
Chcąc podobać się swoim wybrankom, panowie też od czasu do czasu mogą odwiedzać tego typu przybytki. Wychodząc z takiego założenia pani Łapicka zaprowadziła męża do kosmetyczki. Małżonkowie do środka weszli obydwoje, trzymając się za ręce. Spędzili w nim około 40 minut.
Ciekawe jakim zabiegowi poddał się aktor. W ofercie salonu są między innymi relaksacyjne masaże, maseczki nawilżające i oczyszczające, manikiur, depilacja klatki piersiowej i usuwanie odcisków. Na co by się pan Andrzej nie zdecydował, na pewno był zadowolony. Widać było bowiem, że salon opuszcza w znakomitym humorze!