Brittany Murphy: Dziś miałaby 35 lat
12.11.2012 | aktual.: 11.04.2017 10:18
W tym miesiącu popularna gwiazda Brittany Murphy, która zasłynęła rolami u boku takich legend jak Michael Douglas czy Angelina Jolie obchodziłaby 35. urodziny. Niestety, jej owocną karierę przerwała w 2009 roku nagła i tajemnicza śmierć, której przyczyny dla niektórych do końca nadal nie są jasne…
W tym miesiącu popularna gwiazda Brittany Murphy, która zasłynęła rolami u boku takich legend jak Michael Douglas czy Angelina Jolie obchodziłaby 35. urodziny. Niestety, jej owocną karierę przerwała w 2009 roku nagła i tajemnicza śmierć, której przyczyny dla niektórych do końca nadal nie są jasne…
W listopadzie 2009 roku wybuchł skandal. Plotkarskie media donosiły, że gwiazda „Sin City” została wyrzucona z planu filmu "The Caller".
Kilka tygodni później aktorka już nie żyła. Co było przyczyną tej zagadkowej śmierci? Czy mąż mąż aktorki umarł z tego samego powodu?
Żażywała ogromne ilości środków przeciwbólowych
Sensacyjna informacja o śmierci Brittany Murphy obiegła świat 20 grudnia 2009 roku. Wtedy jako oficjalną przyczyną zgonu podano atak serca.
Nagła śmierć Murphy, mimo że szokująca z racji jej młodego wieku, zbytnio nie zaskoczyła.
Tajemnicą poliszynela był fakt, że aktorka zażywała ogromne ilości środków przeciwbólowych na bazie substancji odurzających, od kiedy poddała się serii operacji plastycznych.
Zmarła jak Michael Jackson?
Lekarze, którzy przeprowadzili autopsję artystki, jako przyczynę śmierci podali zatrucie osłabionego organizmu. Dodatkowo Brittany cierpiała na zapalenie płuc i anemię.
W prasie brukowej pojawiły się nawet spekulacje mówiące o tym, że przyczyną wstrzymania akcji serca młodej aktorki* był ten sam specyfik, który miał przedawkować Michael Jackson.*
Matka kategorycznie zaprzecza
Z taką wersją kategorycznie nie zgodziła się matka zmarłej, utrzymując, że Brittany okres nadużywania lekarstw miała już za sobą i właśnie była na drodze wychodzenia z uzależnienia.
Dzisiaj pewnie mało kto, poza oddanymi fanami, pamiętałby o kontrowersjach wokół śmierci aktorki, gdyby nie kolejna tragedia, która obiegła światowe serwisu informacyjne kilka miesięcy po jej zgonie.
Umiera mąż...
23 maja, niemal dokładnie pięć miesięcy po nagłej śmierci Brittany Murphy, zmarł jej mąż, scenarzysta Simon Monjack. Podobnie jak w przypadku aktorki, lekarze orzekli zgon wywołany najprawdopodobniej przedawkowaniem środków farmakologicznych, które znaleziono w jego posiadłości.
Media podały, że w organizmie 40-letniego mężczyzny wykryto ponoć obecność narkotyków, jednak były to zbyt śladowe ilości, żeby spowodować śmierć.
Policja wykluczyła również udział osób trzecich. Jak poinformowało CNN, zapytany o powody śmierci Monjacka, Ed Winter, zastępca głównego koronera, odpowiedział, że są „takie same co u Brittany”.
Przed śmiercią oboje skarżyli się na kłopoty z oddychaniem
Jak podało TMZ w domu należącym do zmarłego małżeństwa okryto obecność toksycznej pleśni, która zagnieździła się w wentylacji ich luksusowej willi.
Okazało się, że zarówno Brittany, jak i Simon najprawdopodobniej przez kilka lat wdychali szkodliwe mikrotoksyny, które z czasem przeniknęły do ich organizmu, obniżając odporność, infekując płuca i doprowadzając do fatalnego końca.
Tę wersję zdaje się potwierdzać również stan zdrowia małżeństwa, które od momentu wprowadzenia się do nowego domu, zaczęło cierpieć na różne dolegliwości. Wiadomo, że przed śmiercią oboje skarżyli się na kłopoty z oddychaniem.
Ojciec żąda wznowienia śledztwa
W styczniu tego roku biologiczny ojciec zmarłej gwiazdy - Angelo Bertolotti – zażądał od policji Los Angeles wznowienia śledztwa i przeprowadzenia testów toksykologicznych.
* - Od śmierci mojej córki minęły lata, testy toksykologiczne na próbce jej włosów jeszcze nie zostały wykonane, a policja Los Angeles przyznała, że nie planuje ich przeprowadzenia. Proszę sąd o interwencję i zezwolenie mi na pobranie próbek na niezależne testy. Próbki tkanki Brittany miały zostać zniszczone, jednak zapłaciłem za ich przechowanie, aby można było je w końcu zbadać. Nie spocznę, dopóki śledztwo w sprawie przedwczesnej śmierci mojej córki nie zostanie właściwie przeprowadzone* - oświadczył ojciec gwiazdy w oficjalnym oświadczeniu.
Świetny debiut
Brittany Murphy urodziła się 10 listopada 1977 roku w Atlancie w stanie Georgia. Była jedynaczką, od dziecka uczęszczała na lekcje tańca. Już wtedy pociągały ją występy przed publicznością.
Kiedy miała dziewięć lat, zadebiutowała jako tytułowa gwiazda teatralnego przedstawienia muzycznego „Really Rosie”.
Na ekranie zaczęła pojawiać się wraz z początkiem kolejnej dekady i przeprowadzką do Los Angeles. Debiutowała w jednym z odcinków pamiętnego serialu komediowego „Murphy Brown” z 1991 roku.
Pierwszym pełnometrażowym filmem z jej udziałem był dramat „Rodzinne marzenia” z Joe Mantegną (1993), a przełomową produkcją – głośna komedia „Clueless”, na planie której pojawiła się w roli przyjaciółki bohaterki granej przez święcącą wówczas triumfy Alicję Silverstone.
Grała z najlepszymi
Do końca lat 90.* pojawiła się w blisko dziesięciu, mniej lub bardziej znanych produkcjach filmowych -* m.in. thrillerze „Spojrzenie mordercy” z Kieferem Sutherlandem, kryminale „Phoenix” z Rayem Liottą czy dramacie biograficzny „Przerwana lekcja muzyki” z Angeliną Jolie.
Na pewno istotnym punktem na jej zawodowej ścieżce był występ u boku Anthony’ego LaPaglii w broadwayowskim przedstawieniu „A View From the Bridge” wg. Arthura Millera, jak również słynna, dubbingowa rola w animowanym serialu „King of the Hill”, z którym związana była w sumie dwanaście lat.
Ulubienica młodej publiczności
Nowe tysiąclecie przyniosło aktorce cały szereg atrakcyjnych propozycji, które znacząco podniosły jej popularność, zwłaszcza wśród młodszej publiczności.
Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się komedie romantyczne z jej udziałem – m.in. „Dziewczyny z wyższych sfer” czy „Miłość o smaku Orientu”.
Murphy pojawiła się również u boku rapera Eminema w kultowej „8 mili” oraz* niemniej słynnej ekranizacji komiksu Franka Millera* „Sin City: Miasto grzechu” w reżyserii Roberta Rodrigueza.
10 listopada skończyłaby 32 lata
Nie licząc jednej z głównych ról w telewizyjnym filmie akcji sci-fi „MegaFault” (2009), w ostatnim okresie kariery aktorkę można było oglądać wyłącznie w thrillerach.
Do tego gatunku zaliczają się takie tytuły z 2009 roku, jak „Deadline”, „Across the Hall” oraz „Triumf pamięci”.
Premiery kilku z nich aktorka nigdy się nie doczekała… 10 listopada Brittany Murphy skończyłaby 35 lat. (gk/mn)