Dana Hill: Była jedną z najpopularniejszych dziecięcych gwiazd
15.07.2014 | aktual.: 22.03.2017 11:32
Miała przed sobą wielką karierę; zachwycano się jej wrodzonym talentem, krytyka była dla niej łaskawa, a widzowie za nią przepadali. Odeszła po ciężkiej chorobie 15 lipca 1996 roku. Miała zaledwie 32 lata
Była jedną z najpopularniejszych dziecięcych gwiazd – wystąpiła w wielu serialach, chętnie zajmowała się dubbingiem; użyczyła głosu chociażby sprytnej myszy w pełnometrażowej animacji „Tom i Jerry”.
Najbardziej rozpoznawalnym filmem w jej dorobku jest komedia Amy Heckerling „W krzywym zwierciadle: Europejskie wakacje” z 1985 roku, w którym 21-letnia Hill o twarzy niewinnego dziecka wcielała się w nastoletnią Audrey Griswold.
href="http://film.wp.pl/dana-hill-byla-jedna-z-najpopularniejszych-dzieciecych-gwiazd-6025248820638849g">CZYTAJ DALEJ >>>
Marzyła o karierze sportowej
Dana Hill, urodzona 6 maja 1964 roku, od najmłodszych lat marzyła o karierze sportowej. Rówieśniczki mogły pozazdrościć jej doskonałej kondycji; Hill biegała, pływała i była jedyną dziewczyną w młodzieżowej drużynie koszykówki. Te plany pokrzyżowała diagnoza lekarzy – u 10-latki wykryto cukrzycę.
Choroba nie tylko przekreśliła jej marzenia, ale i odbiła się na jej zdrowiu w stopniu znacznie większym niż można byłoby przypuszczać.
Smutna diagnoza
- Naprawdę się wściekłam – mówiła Hill, gdy usłyszała diagnozę. - Nie podobały mi się te wszystkie związane z nią ograniczenia.
Wiele czasu spędziła w szpitalu; w dodatku choroba zahamowała jej wzrost. - Jej rówieśniczki rosły i stawały się coraz silniejsze, a ona nie – smucił się jej ojciec.
Inspiracją dla chorej nastolatki stała się Mary Tyler Moore, chorująca na cukrzycę aktorka. - Robiła wszystko, o czym marzyłam: grała w filmach, tańczyła, śpiewała. Nigdy jej nie spotkałam, ale stała się moją idolką – wspominała Hill.
Niechętni rodzice
Początkowo rodzice starali się ją zniechęcić do aktorstwa, twierdząc, że to nie jest zawód dla małych dziewczynek. Jej ojciec, Ted Goetz, producent reklam telewizyjnych, nie chciał nawet słyszeć o tych planach, aż wreszcie uległ i... sam zaproponował córce rolę w jednym ze spotów.
Nie da się ukryć, że ten biznes dziewczynka miała we krwi. Z jednej reklamy trafiła na plan następnej, potem udało jej się złapać fuchę w serialu i od tamtej pory nie mogła narzekać na bezrobocie.
Młody wygląd
By młodziutka aktorka nie musiała cierpieć z powodu oskarżeń o nepotyzm, zaczęła występować pod panieńskim nazwiskiem swojej matki, jako Dana Hill.
Młodzieńczy wygląd stanowił zarówno przeszkodę, jak i pomógł jej w karierze – obsadzano ją chętnie, choć głównie w rolach nastoletnich dziewczynek.
Wyglądała tak młodo, że policja często zatrzymywała jej samochód, by upewnić się, że Hill na pewno ma prawo jazdy.
''Mam jeszcze mnóstwo czasu...''
Wiedziała, że ma niewielkie szanse na wyjście z szufladki, w której zamknęli ją filmowcy, ale chętnie godziła się na przypisywane jej role niesfornych nastolatek.
- Nie spieszy mi się jakoś, żeby grać uwodzicielskie kokietki. Mam na to jeszcze mnóstwo czasu – mówiła z optymizmem.
Przyznawała, że marzy się jej zdobycie Oscara i zamierzała udowodnić, że w pełni na niego zasługuje. Nie zdążyła.
Przegrała walkę z chorobą
Z czasem grywała coraz mniej, koncentrując się na dubbingu. Niestety, stan jej zdrowia stale się pogarszał. I choć aktorka walczyła z cukrzycą, wierząc, że ostatecznie uda się jej pokonać chorobę, przegrała tę walkę.
W maju 1996 roku 32-letnia Hill zapadła w śpiączkę. W czerwcu dostała udaru mózgu. Lekarze nie dawali jej już szans. Zmarła miesiąc później, 15 lipca.
(sm/mn)