''Obywatel'': Sonia Bohosiewicz i jej szalona trwała
12.11.2013 | aktual.: 22.03.2017 11:19
To nie fragment Polskiej Kroniki Filmowej ani "Misia". Tak właśnie wygląda 19. dzień zdjęciowy na planie filmu "Obywatel" w reżyserii Jerzego Stuhra.
25 maja 1982 roku w budynku USC trwają nerwowe przygotowania do ceremonii ślubnej. Jan Bratek i Renata Zgółka stoją przed urzędniczką. Renata w białej sukience ze złotymi aplikacjami z burzą loków na głowie i wiązanką różowych gerberów w dłoni. Pan Młody w granatowym garniturze i krawacie w paski. Wymiana obrączek, życzenia "okraszone" goździkami i prezent od wojewody - talon na dwadzieścia litrów 24-oktanowej benzyny.
To nie fragment Polskiej Kroniki Filmowej ani "Misia". Tak właśnie wyglądał 19. dzień zdjęciowy na planie filmu "Obywatel" w reżyserii Jerzego Stuhra.
Bohaterem jest Jan Bratek, grany zarówno przez Jerzego jak i Macieja Stuhra. Siódmy pełnometrażowy film w karierze reżyserskiej słynnego aktora to swoista podróż w czasie. Zaczynając od 1956 roku, a kończąc na współczesności.
Szalone lata 80.
"Obywatel" to podróż wielowymiarowa - od wątków historycznych, po zmieniające się trendy w modzie i urodzie.
- W latach 80. polskie fryzjerstwo opanowała trwała ondulacja, która była straszna (uśmiech). W makijażu królowały niebieskości, turkusy wszystko z perłowym akcentem, co zresztą widać w makijażu głównej bohaterki, ale również ślubnych gości. Nawet pani urzędniczka jest bardzo trendy - powiedziała Liliana Gałązka, główna charakteryzator.
Dekada kiczu i obciachu
Przejście przez sześć dekad bez wątpienia było również dużym wyzwaniem dla całego pionu charakteryzatorskiego, który liczy cztery osoby, z głównodowodzącą Magdaleną Biedrzycką.
- Ponieważ akcja filmu przechodzi przez sześć epok starałam się znaleźć takie kostiumy i akcesoria, które mówią wprost o danej epoce. I tu robi się trudność. Trzeba to znaleźć, dopasować do aktora, zrobić przeróbki krawieckie. Nie jest tak, że ściągam z wieszaka i pasuje jak ulał. Jest gonitwa i nie da się tego uniknąć. Lata 80. wiążą się ze specyficzna modą. Były mało gustowne. Jak znalazłam tę sukienkę, którą Sonia ma na sobie, to zawyłam z radości(uśmiech). Na próbach wszystko było dobrze, teraz przy zdjęciach okazało się, że jest inna halka i sukienka się "klei" - zdradziła Magdalena Biedrzycka, główna kostiumolog.
''Absolutna frajda''
- Możliwość przebrania się w stroje z innej epoki to jest absolutna frajda. Jestem zachwycona lokami, kostiumami. Powoli sama zaczynam wchodzić w tę stylistykę - zdradziła z kolei Sonia Bohosiewicz, która w „Obywatelu” wciela się w żonę głównego bohatera.
Nietypowa lekcja historii
Najnowszy film Jerzego Stuhra to swoisty pamiętnik, współczesna historia Polski przedstawiona przez pryzmat życia typowego inteligenta.
- To będzie historia o reprezentancie mojego pokolenia. Pokazanie, w przeglądzie, całego jego życia - zdradził w rozmowie z Polską Agencją Prasową Jerzy Stuhr.
Uległ namowom krytyków
Jerzy Stuhr, który jest również autorem scenariusza, zdradził, że na ekranie zobaczymy najważniejsze momenty w historii naszego kraju – stan wojenny i obalenie komunizmu, ale również niesławne wydarzenia, jakie rozegrały się w marcu 1968 roku.
- Moje pokolenie miało bardzo ciekawe życie. Było świadkiem i uczestnikiem przełomowych wydarzeń historycznych, politycznych. Pomyślałem, że warto je pokazać, opowiedzieć o najnowszej historii Polski. Do realizacji takich filmów ciągle namawiają krytycy - mówi reżyser.
Plejada gwiazd i Tercet Egzotyczny
Obok słynnych ojca i syna oraz Sonii Bohosiewicz w filmie zobaczymy również m.in. Małgorzatę Dobrowolską, Barbarę Horowiankę, Ireneusza Czopa i Wojciecha Malajkata.
W rozmowie z Gazetą Krakowską Jerzy Stuhr zdradził również, że w jednej ze scen wystąpi Izabela Skrybant z zespołem, czyli słynny Tercet Egzotyczny.
Zdjęcia do „Obywatela” ruszyły 8 października i będą robione w* Warszawie i Łodzi.* Twórcy zakładają, że film zostanie ukończony najprawdopodobniej w połowie marca przyszłego roku. (Akpa/gk/mn)