''Pokłosie'': Jerzy Stuhr na premierze filmu Pasikowskiego
07.11.2012 | aktual.: 22.03.2017 12:19
Na wieczornej premierze filmu „Pokłosie” kultowy aktor jawił się jako elegancki, opalony starszy pan.
6 listopada w warszawskim Kinie Atlantic odbyła się premiera długo oczekiwanego filmu Władysława Pasikowskiego „Pokłosie”. Na uroczystym pokazie nie zabrakło reżysera, aktorów oraz pozostałych członków ekipy. Wśród zaproszonych gości znalazł się również Jerzy Stuhr, którego syn Maciej gra w filmie jedną z głównych ról.
Cała Polska zamartwiała się o niego, czytając kolejne doniesienia o chorobie, która toczyła jego organizm. Zdjęcie z okresu intensywnej walki z rakiem również nie napawały optymizmem.
Na wieczornej premierze filmu „Pokłosie” kultowy aktor jawił się jako elegancki, opalony starszy pan. Ewidentnie również przybrał na wadze.
Tak do niedawna wyglądał...
Kiedy kilkanaście miesięcy temu informowaliśmy, że jeden z największych żyjących polskich artystów filmu i sceny został hospitalizowany, wszyscy wstrzymali oddech na wieść o jego kiepskim stanie zdrowia.
U Stuhra zdiagnozowano raka krtani. Aktor natomiast został poddany kuracji, która, jak wyznał w jednym z późniejszych wywiadów, była bardzo bolesna.
Obawialiśmy się najgorszego
Niepokojącym informacjom na temat stanu zdrowia Jerzego Stuhra towarzyszyły zdjęcia. Na kilku z nich aktor został sfotografowany w Krakowie podczas prelekcji w jednym z tamtejszych kin.
Niestety, wygląd artysty nie nastrajał optymizmem fanów jego talentu. Stuhr wyraźnie schudł i wyłysiał.
Widać było również, że chemioterapia wyniszczyła jego organizm. Wielu z nas obawiało się najgorszego.
Nic po nim nie widać
Choć w kwietniu tego roku artysta wyznał w rozmowie z Newsweekiem: „lekarze mówią , że jestem czysty”, istniało podejrzenie, że radość jest przedwczesna.
Nic z tych rzeczy. Aktor jest już w pełni zdrowy. Kiedy Jerzy Stuhr pojawił się na uroczystej premierze „Pokłosia” Pasikowskiego, wszyscy odetchnęli z ulgą.
Po artyście w ogóle nie widać, że jeszcze kilka miesięcy temu zmagał się ze śmiertelnie niebezpieczną chorobą!
''Ogląda się go ze strachem''
Jerzy Stuhr wygląda wyśmienicie. Przybrał na wadze, był uśmiechnięty i widać było po nim, że wrócił do formy sprzed choroby.
Po skończonym pokazie aktor podzielił się swoimi wrażeniami z filmu. Widać było, że jest wyraźnie poruszony.
- Ogląda się go ze strachem. Od połowy już wiesz, że bohaterowie nie mogą wygrać tego pojedynku. To jest jak w tragedii greckiej, tylko że w tragedii greckiej Eurypides tak wymyślił, że na końcu spada jakiś deus ex machina i rozwiązuje problem. A tu nie- powiedział aktor.
Mroczna tajemnica sprzed lat
W filmie "Pokłosie" Franciszek Kalina (Ireneusz Czop)
po latach emigracji przyjeżdża do Polski, zaalarmowany wiadomością, że jego młodszy brat (Maciej Stuhr)
popadł w konflikt z mieszkańcami swojej wsi.
Po przyjeździe odkrywa, że przyczyną jest mroczna tajemnica sprzed lat. Skłóceni od lat bracia próbują dojść prawdy.
Prowadzone przez nich śledztwo zaostrza konflikt, który przeradza się w otwartą agresję. Ujawniona tajemnica odciśnie tragiczne piętno na życiu braci i ich sąsiadów.
Kiedy premiera?
Scenariusz, który pierwotnie nosił tytuł „Kadisz”, czekał w szufladzie Pasikowskiego aż sześć lat.
Przez ten czas obrósł prawdziwą legendą. Dopiero niedawno reżyser dostał zielone światło, a plany realizacji nabrały realnych kształtów.
W wywiadzie udzielonym trzy lata temu Gazecie Wyborczej Pasikowski obiecał, że nakręci ten film „choćby jako dzwonek do telefonu”.
Jak widać reżyser traktuje swoich widzów poważnie i dotrzymuje słowa.* „Pokłosie” wejdzie do polskich kin w piątek 9 listopada.* (gk/mf)