Polski "Performer" zdobył na Berlinale nagrodę Think: Film Award
"Performer" w reż. Macieja Sobieszczańskiego i Łukasza Rondudy, z Andrzejem Chyrą w obsadzie, zdobył nagrodę Think: Film Award na 65. festiwalu w Berlinie. Pełna punkowej energii opowieść o jednym z najciekawszych współczesnych polskich artystów - opisują film twórcy.
Na Berlinale, które potrwa do niedzieli, "Performera" prezentowano w poświęconej projektom na styku sztuki współczesnej oraz kina sekcji Forum Expanded.
Za "kreatywne wykorzystanie medium filmowego dla artystycznego uchwycenia i oddania geopolitycznych kontekstów, a co za tym idzie, poszerzenia zakresu estetycznych doświadczeń i stymulację zmian w perspektywie ich postrzegania" - uzasadniło nagrodę jury.
Bohaterem "Performera" jest Oskar Dawicki (ur. 1971), artysta multimedialny, performer, absolwent malarstwa na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, współtwórca grup Tu Performance oraz Azorro.
"Najważniejszym tematem jego sztuki jest poszukiwanie odpowiedzi na pytanie, czy Oskar Dawicki w ogóle istnieje. Od 2000 r. swoje poszukiwania realizował on poprzez różnorodne formy ekspresji - od nagrań wideo, przez fotografię, rejestrację cyfrową, aż do rozbudowanych instalacji" - przypomina Wajda Studio, producent "Performera".
"Jego dzieła emanują odrobinę groteskową, ironiczną, a nieraz nawet absurdalną aurą. (...) Dawicki łączy elementy romantyczno-tragiczne z poetyką i krytycznym wymiarem sztuki konceptualnej. Autorefleksja na temat jego statusu +artysty współczesnego+ wiąże się silnie z refleksją na temat (...) własnej tożsamości" - podkreślono.
W filmie poznajemy Dawickiego (artysta zagrał samego siebie) w momencie przełomowym, gdy jego Mentor - Zbigniew Warpechowski - jest umierający. Warpechowski jest także mistrzem Najdroższego (w tej roli Andrzej Chyra), przyjaciela Oskara, a zarazem jego rywala, który postawił na bardziej komercyjną sztukę i odniósł finansowy sukces. Skomplikowane relacje łączą Dawickiego również z Galerzystką (Agata Buzek), która jest jego marszandką i kochanką.
W najważniejszej sekcji Berlinale, konkursie głównym, są w tym roku dwa akcenty polskie: o Złotego Niedźwiedzia walczą m.in. nowy film Małgorzaty Szumowskiej "Body/Ciało" oraz film Rosjanina Aleksieja Germana Jr. "Pod elektrycznymi chmurami", będący wspólną produkcją Rosji, Ukrainy i Polski.
- Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Berlinie trwa od 5 lutego, zakończy się w niedzielę.(PAP)