Scarlett Johansson: Początki dwukrotnej zdobywczyni tytułu najseksowniejszej kobiety świata

Dobra passa Scarlett Johansson trwa w najlepsze – już po raz drugi okrzyknięto ją najseksowniejszą kobietą na ziemi (więcej tutaj)
, reżyserzy prześcigają się w składaniu jej intratnych propozycji zawodowych, a we wrześniu przyjęła oświadczyny Romaina Dauriaca, właściciela niezależnej agencji reklamowej.

28-latka ciężko pracuje na swój sukces i nie zamierza spocząć na laurach – jeszcze w tym roku w kinach pojawią się dwa filmy z jej udziałem (w tym „Don Jon”, którego polską premierę zaplanowano na 15 listopada); w następnym roku zaś trzy kolejne (między innymi blockbuster „Captain America: Zimowy Żołnierz”)
.

CZYTAJ DALEJ >>>

Urodziła się 22 listopada 1984 w Nowym Jorku. Jej dziadkowie od strony matki pochodzili z Mińska, jej ojciec urodził się zaś w Kopenhadze i Scarlett Johansson nie kryje dumy ze swoich europejskich korzeni.

Wychowywała się w dużej rodzinie – ma starszą siostrę Vanessę (która również próbuje swoich sił jako aktorka, choć na razie bez większych sukcesów), starszego brata Adriana, młodszego o 3 minuty bliźniaka Huntera (który, tak jak Vanessa, wystąpił w filmie „Manny i Lo”)
i przyrodniego brata Christiana.

W żyłach pięknej aktorki płynie nie tylko duńska, ale też rosyjska i polska krew.

- Moi przodkowie wywodzą się z polskich Żydów – cytował słowa Johansson Super Express.

- Pamiętam z dzieciństwa rozmowy mamy o naszych polskich korzeniach, chociaż obie jesteśmy całkowicie związane z tradycją i kulturą amerykańską, w której się wychowałyśmy. Niemniej pamiętam o swoich korzeniach i jestem z nich bardzo dumna.

Miłością do filmów zaraziła rodzinę matka, Melanie – i młodziutka Scarlett dość szybko zaczęła próbować swych sił na scenie, zapisując się na kurs aktorstwa w Professional Children's School.

Za namową ambitnej rodzicielki brała udział w rozmaitych castingach i dość szybko okazało się, że ma wrodzony talent – karierę zaczęła już jako dziewięciolatka, debiutując w familijnym filmie Roba Reinera „Małolat”.

Posypały się kolejne propozycje i Scarlett zaczęła pojawiać się regularnie na planach filmowych – wystąpiła w kryminale „W słusznej sprawie” (zdjęciu u dołu) u boku Seana Connery, rok później w „Randce na moście” i „Manny i Lo” (zdjęciu u góry), za które zebrała wyrazy uznania od krytyków, postrzegających ją jako młodą i niedoświadczoną, ale za to niezwykle utalentowaną aktorkę. I, naturalnie, oszałamiająco piękną.

Jej kariera nabierała tempa z każdym kolejnym filmem – w 1998 roku na ekrany wszedł „Zaklinacz koni” w reżyserii Roberta Redforda i Scarlett Johansson udowodniła wszystkim, że tym razem krytycy się nie mylili. Niemal każdy jej występ wyróżniany jest prestiżową nagrodą lub przynajmniej nominacją.

- Jeśli masz prawdziwy talent, ludzie wybaczą ci cellulit – powiedziała kiedyś aktorka.

W jej przypadku nikt tego cellulitu chyba nawet nie dostrzeże...
(sm/mn)

ZOBACZ PIERŚCIONEK ZARĘCZYNOWY SCARLETT JOHANSSONZOBACZ PIERŚCIONEK ZARĘCZYNOWY SCARLETT JOHANSSON