''Sharknado'': Najbardziej absurdalny film roku?

''Sharknado'': Najbardziej absurdalny film roku?
Źródło zdjęć: © SyFy

Po megaszczękach walczących z megamackami, megarekinach stających do boju z krokozaurusami i rekinach-cycojadach nadchodzi Sharknado!

Jeśli uważaliście, że kanał telewizyjny o pięknie brzmiącej u nas nazwie SyFy, łączący swe siły z wytwórnią Asylum, niczym już was nie zaskoczy, czas na zrewidowanie poglądów.

Po megaszczękach walczących z megamackami, megarekinach stających do boju z krokozaurusami i rekinach-cycojadach nadchodzi "Sharknado"!

Dla tych, którzy z tematem mają niewiele wspólnego, słowo wyjaśnienia – wytwórnia Asylum słynie z produkcji filmów „inspirowanych” blockbusterami, a fani kina klasy B mają dzięki niej prawdziwe używanie.


1 / 4

Tak zły, że aż dobry?!

Obraz
© SyFy

Skrzyknięto przednią ekipę. Na ekranie można zobaczyć szereg gwiazdek, o których świat dawno już zapomniał – wśród nich znajdziemy i Tarę Reid (Vicky z "American Pie")
, i Iana Zieringa (czyli Steve'a Sandersa z „Beverly Hills 90210”)
– a także masę aktorów, którzy od lat dzielnie produkują się przed kamerami, ale nikt nawet nie kojarzy ich nazwisk.

Teraz mają szansę, bo "Sharknado" może zapisać się w historii kina jako jeden z najgorszych filmów świata. A może będzie tak zły, że aż dobry? Zobaczymy.

2 / 4

Szaleńcze fantazje kinomanów

Obraz
© SyFy

Fabuła to spełnienie marzeń szaleńca – amerykańskie miasto nawiedza ogromne tornado. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby wiatr nie porwał wcześniej stada ogromnych i wygłodniałych rekinów, które atakują teraz nieszczęśników ze wszystkich stron – z wody, lądu... i powietrza.

Proste działanie matematyczne: rekiny + tornado = sharknado, robi już furorę w internecie. Będzie hit?

3 / 4

Megafilmy na wypasie

Obraz
© SyFy

Gdyby nie wytwórnia Asylum, życie wielu kinomanów byłoby bez wątpienia znacznie uboższe.

Pomysłowi filmowcy pokazali już swój artystyczny kunszt znacznie wcześniej – przypomnijmy, że to spod ich ręki w 2009 roku wyszedł prawdziwy przebój "Megaszczęki kontra megamacki"(oryginalny tytuł brzmi równie uroczo, „Mega Shark vs. Giant Octopus”).

Jest nawet scena, w której prehistoryczny rekin pożera samolot pasażerski. Zapytamy retorycznie: czego chcieć więcej?

4 / 4

Absurd za absurdem

Obraz
© SyFy

Całe szczęście (spojler!) żarłoczny rekin o megaszczękach przeżywa, żeby móc stoczyć kolejną walkę, tym razem z prehistorycznym krokodylem w "Megarekin kontra krokozaurus", dając tym samym powtórkę z rozrywki spragnionym filmowego chaosu fanom.

Bliski kuzyn megarekina, "Super Shark", figuruje u nas co prawda jako "Podwodna bestia", ale wtajemniczeni znają go raczej pod pseudonimem "Rekin-cycojad". Jak na ich tle wypadnie tornado rekinów? Oczekiwania są absurdalnie wielkie...
(sm/kk/mn)

Zobacz zwiastun:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (98)