''Szybcy i wściekli 7'': Bracia Paula Walkera już na planie

Kiedy w listopadzie 2013 roku Paul Walker zginął w wypadku samochodowym, wszyscy spodziewali się, że siódmej części „Szybkich i wściekłych” nie da się dokończyć, a nakręcony już materiał trafi do śmietnika.

Pojazd był sprawny?
Źródło zdjęć: © AFP

/ 8Paul Walker jak żywy

Obraz
© Wenn / newspix.pl

Plotkowano co prawda o* zastąpieniu aktora cyfrowym dublerem, a także zaangażowaniu w produkcję jednego z jego braci*, jednak niewielu przypuszczało, że producenci faktycznie zdecydują się na taki krok.

Okazało się jednak, że przecieki ze studia Universal nie oddawały do końca jego planów. Sytuacja wyklarowała się dopiero w miniony weekend, kiedy na planie "Szybkich i wściekłych 7" paparazzi przyłapali nie jednego, ale... obu łudząco podobnych do Paula Walkera braci nieżyjącego aktora.


/ 8Wystąpią w scenach akcji

Obraz
© Wenn / newspix.pl

Cody i Caleb Walkerowie będą mieli okazję wystąpić w serii, która z ich tragicznie zmarłego brata uczyniła gwiazdę światowego formatu.

Nie wiadomo dokładnie, w których konkretnie scenach pojawią się obaj mężczyźni (pracując oczywiście na zmianę), wiadomo jedynie, że będą to głównie sekwencje akcji, których Paul Walker nakręcić nie zdążył.

Spekuluje się, że w filmie może zostać uwzględniona retrospekcja, w której Cody i Caleb zagrają odpowiednio Briana O'Connera i jego młodszego brata. Postać tego ostatniego, wcześniej nie wspominana w scenariuszach poprzednich odsłon, miałaby w kolejnych filmach zostać wprowadzona jako nowy bohater.

/ 8Niedoświadczeni dublerzy

Obraz
© Wenn / newspix.pl

Cody Walker ma na swoim koncie występ w mini-musicalu "Daniel w jaskini lwów" z 2006 roku, gdzie zagrał anioła oraz w "Opuszczonej kopalni" - chłodno przyjętym horrorze z 2013 roku.

Caleb Walker jak dotąd pojawił się jedynie w krótkometrażowym "Ostatecznym poświęceniu” z 2012 roku, więc udział w produkcji o tak dużym budżecie, będzie dla niego kinowym debiutem.

Obu młodzieńców pierwszego dnia zdjęciowego po planie filmowym oprowadzała weteranka serii i filmowa partnerka postaci granej przez Paula Walkera - Jordana Brewster.

/ 8Trzech dublerów

Obraz
© Wenn / newspix.pl

Źródła zbliżone do producentów "Szybkich i wściekłych 7" donoszą, że nakręcenie jednej sceny z postacią Briana O'Connera wymaga zaangażowania aż trzech dublerów, w tym obu jego braci.

Cody Walker ma na swoim koncie kilka udanych epizodów jako kaskader, więc teoretycznie mógł sam wystąpić w scenach akcji, których nie udało się nakręcić z udziałem Paula.

Jak widać włodarze studia Universal postanowili jednak nie ryzykować i oprócz wspomnianej dwójki zatrudnili jeszcze jednego profesjonalistę, który ma zagwarantować bezpieczeństwo wszystkich osób na planie zdjęciowym.

/ 8Jechali zbyt szybko

Obraz
© Wenn / newspix.pl

Pod koniec marca bieżącego roku biuro szeryfa hrabstwa Los Angeles ucięło wszystkie spekulacje na temat przyczyn tragicznej śmierci Walkera oraz Rogera Rodasa. Śledczy i eksperci wykazali, że auto, którym poruszali się mężczyźni było sprawne technicznie, a powodem wypadku była nadmierna prędkość.

30 listopada 2013 roku Porsche Carrera GT z Paulem Walkerem na miejscu pasażera wypadł z drogi, uderzył w latarnię i zatrzymał się na rosnącym opodal drzewie. Aktor, a także kierujący pojazdem przyjaciel gwiazdy "Szybkich i wściekłych" zginęli w pożarze wraku.

/ 8Obalono inne teorie

Obraz
© Wenn / newspix.pl

Początkowo spekulowano, że wypadek spowodowany był awarią układu kierowniczego lub ubytkiem płynu hamulcowego. Inna teoria, do której początkowo przychylali się również policjanci, głosiła, że samochód stracił przyczepność na skutek najechania na charakterystyczne i stosowane w wielu stanach USA nieodblaskowe markery jezdniowe, służące do oznaczania i rozdzielania pasów ruchu.

Wielomiesięczne śledztwo prowadzone przez policyjnych specjalistów wykazało jednak, że jedyną i bezpośrednią przyczyną wypadku było niedostosowanie się kierowcy do przepisów ruchu drogowego - poruszanie się pojazdem z nadmierną prędkością.

/ 8Pojazd był sprawny?

Obraz
© AFP

Specjalistyczna analiza miejsca zdarzenia oraz wraku pojazdu wykazały, że Walker i Rodas z chwilą wchodzenia w zakręt, na którym stracili przyczepność, poruszali się z prędkością około 145 kilometrów na godzinę. Po dokładnym zbadaniu szczątków pojazdu eksperci orzekli, że w chwili uderzenia był on całkowicie sprawny.

Co prawda w policyjnym raporcie przeczytać możemy, że opony kierowanego przez Rodasa Porsche nie były wymieniane od momentu jego zakupu 9 lat wcześniej, ale ich stan był na tyle dobry, że gdyby prędkość pojazdu dostosowana była do warunków na drodze i układu jezdni, do wypadku by nie doszło.

/ 8Wdowa ma inne zdanie

Obraz
© AFP

Do zdarzenia nie przyczyniła się też obecność na drodze innych pojazdów, ani dodatkowy tuning układu wydechowego zwiększający moc silnika. W organizmach ofiar nie znaleziono też śladów narkotyków i alkoholu.

Żona Rogera Rodasa nie wierzy jednak w ustalenia policyjnych ekspertów i podała firmę Porsche do sądu. Jej zdaniem bezpośrednią przyczyną wypadku były wady zawieszenia, a kierujący pojazdem mąż Kristine Rodas próbował utrzymać pojazd na drodze, ale nie pozwoliła mu na to usterka w aucie.

Kobieta na poparcie swojej tezy przedłożyła w sądzie* inny raport z badania wraku stwierdzający nieprawidłowości*, na które wdowa zwróciła swoją uwagę.

Jakakolwiek by nie była wymiaru sprawiedliwości, nie będzie miała wpływu na dalsze losy wyścigowej sagi, której siódma część ma trafić do kin w 2015 roku. Dokładna data na razie nie jest znana. (mf/mn)

Wybrane dla Ciebie

Płomienne słowa Agnieszki Holland na scenie. "Przemoc i gwałt rozlewają się po świecie"
Płomienne słowa Agnieszki Holland na scenie. "Przemoc i gwałt rozlewają się po świecie"
Prezes TVP wyszedł na scenę. Złożył deklarację ws. tantiem
Prezes TVP wyszedł na scenę. Złożył deklarację ws. tantiem
Złote Lwy przyznane. Film o ministrantach triumfuje
Złote Lwy przyznane. Film o ministrantach triumfuje
"Wielka Warszawska" do ziewania. Miał być galop, jest spacerek
"Wielka Warszawska" do ziewania. Miał być galop, jest spacerek
Agnieszka Holland do dziennikarzy: "Ja wiem, że odmawia mi się polskości"
Agnieszka Holland do dziennikarzy: "Ja wiem, że odmawia mi się polskości"
Tego się nie da oglądać. "Poczujecie się oszukani i znudzeni"
Tego się nie da oglądać. "Poczujecie się oszukani i znudzeni"
Po morderstwie aktywisty Apple TV+ wstrzymuje premierę serialu. Aktorka zabiera głos
Po morderstwie aktywisty Apple TV+ wstrzymuje premierę serialu. Aktorka zabiera głos
Ciąg dalszy jednak nastąpił. "Wow, to naprawdę świetny film"
Ciąg dalszy jednak nastąpił. "Wow, to naprawdę świetny film"
Grał kochanka Kidman. Teraz mówi o reakcjach fanów. "Nie uwierzysz, co robiłam, oglądając ten film"
Grał kochanka Kidman. Teraz mówi o reakcjach fanów. "Nie uwierzysz, co robiłam, oglądając ten film"
Pobudza najniższe instynkty. "Nadmierna brutalność, ekranowy sadyzm"
Pobudza najniższe instynkty. "Nadmierna brutalność, ekranowy sadyzm"
Zwierzęca krwawa zemsta. Feministyczny horror pokazuje rogi
Zwierzęca krwawa zemsta. Feministyczny horror pokazuje rogi
Emma Watson o relacji z J.K. Rowling po jej transfobicznych komentarzach. "Chcę kochać ludzi"
Emma Watson o relacji z J.K. Rowling po jej transfobicznych komentarzach. "Chcę kochać ludzi"