Nakręcenie dobrego filmu wojennego to bez wątpienia trudna sztuka. Proces tworzenia obrazu, który rzetelnie odda tragizm działań militarnych, jest ogromnym przedsięwzięciem, zarówno finansowym jak i logistycznym. Udowadniają to za każdym razem filmy wojenne rodem ze Stanów Zjednoczonych, będące zazwyczaj prawdziwymi kinematograficznymi widowiskami z ogromnym ładunkiem dramatycznym. A jak na tle tego typu produkcji wypadają nasze rodzime filmy wojenne? Zdecydowanie skromniejsze budżety, ale także zupełnie inne doświadczenia narodu podczas największych konfliktów zbrojnych sprawiają, że polskie filmy wojenne przybierają zupełnie inną postać.
Nakręcenie dobrego filmu wojennego to bez wątpienia trudna sztuka. Proces tworzenia obrazu, który rzetelnie odda tragizm działań militarnych, jest ogromnym przedsięwzięciem, zarówno finansowym jak i logistycznym. Udowadniają to za każdym razem filmy wojenne rodem ze Stanów Zjednoczonych, będące zazwyczaj prawdziwymi kinematograficznymi widowiskami z ogromnym ładunkiem dramatycznym.
A jak na tle tego typu produkcji wypadają nasze rodzime filmy wojenne? Zdecydowanie skromniejsze budżety, ale także zupełnie inne doświadczenia narodu podczas największych konfliktów zbrojnych sprawiają, że polskie filmy wojenne przybierają zupełnie inną formę.
Z okazji premiery obrazu Jerzego Zalewskiego "Historia Roja" przedstawiamy ranking dziesięciu najlepszych filmów wojennych rodem z Polski. Choć nie obfitują one w spektakularne sceny batalistyczne, stanowią dla każdego z nas ważny element rozliczenia się z trudną historią i oddania czci bohaterom. W zestawieniu obok takich klasyków jak "Katyń", "Eroica" lub "Kanał", znalazło się kilka nieco zapomnianych produkcji wartych przypomnienia. Zobaczmy raz jeszcze najwspanialsze polskie filmy wojenne - obrazy, które każdy Polak choć raz powinien zobaczyć.
Orzeł
W gronie zapomnianych perełek polskiej kinematografii wojennej z pewnością należy umieścić „Orła” Leonarda Buczkowskiego.
Film przedstawia prawdziwą historię załogi tytułowego okrętu podwodnego, która zmuszona była uciekać przed wrogimi jednostami. Choć obrazowi zarzuca się zbyt luźne podejście do faktów (chociażby przemilczenie kontrowersji związanych z postacią dowódcy Henryka Kłoczkowskiego), trudno odmówić mu klimatu oraz podniosłej wymowy.
Po przegranej przez Polaków kampanii wrześniowej, okręt podwodny „Orzeł” wymyka się z obławy niemieckiej i dociera do Tallina. Na miejscu załoga uzupełnia braki paliwa oraz zostawia swojego chorego dowódcę. Wbrew wcześniejszym zapewnieniom polscy żołnierze mają zostać internowani. Załoga postanawia w sprytny sposób wymknąć się z Tallina i wyruszyć okrętem w morze.
W rolach głównych wystąpili Wieńczysław Gliński, Aleksander Sewruk i Jan Machulski.
Obława
Wyjątkowo niedocenianym polskim filmem wojennym jest „Obława” Marcina Krzyształowicza. Doborowa obsada, świetny scenariusz i niezła realizacja tworzą oryginalny obraz zmagań naszych partyzantów w trakcie II wojny światowej.
Główne role w filmie przypadły Marcinowi Dorocińskiemu, Maciejowi Stuhrowi, Weronice Rosati oraz Soni Bohosiewicz.
„Obława” bardzo sprawnie łączy ze sobą elementy kina wojennego z dramatem psychologicznym oraz thrillerem. Grupa polskich partyzantów pod przywództwem kaprala Wydry ukrywa się lesie przed wojskami nieprzyjaciela. Oddział każdego dnia toczy heroiczny bój o przetrwanie.
Film ukazuje codzienność dzielnych akowców, którzy muszą zmierzyć się z nieprzyjaznymi warunkami atmosferycznymi, głodem, niedoborem broni, ale również z polskimi zdrajcami.
Westerplatte
Ósma lokata rankingu przypadła „Westerplatte” w reżyserii Stanisława Różewicza. Film w opinii wielu widzów oraz krytyków uznawany jest za największe rodzime osiągnięcie kina wojennego.
Podobnie jednak jak w przypadku „Orła” nie brakuje głosów o zakłamywaniu historii i wybielaniu postawy niektórych bohaterów. Nie ulega jednak wątpliwości, że „Westerplatte” to jedna z najlepiej zrealizowanych polskich produkcji wojennych. W rolach głównych filmu wystąpili Zygmunt Hübner i Arkadiusz Bazak.
Początek II wojny światowej. Polskie oddziały za wszelką cenę starają się obronić Wojskową Składnicę Tranzytową. Według szacunków żołnierze są w stanie odpierać atak wroga przez dwanaście godzin. Major Sucharski, chcąc uniknąć śmierci wielu ludzi, jest gotów zrezygnować z dalszych walk z napierającymi wojskami niemieckimi. Taka postawa spotyka się ze sprzeciwem kapitana Dąbrowskiego, który chce bronić wybrzeża do ostatniej kropli krwi.
Katyń
Niezwykle ważnym polskim filmem rozliczeniowym jest „Katyń” Andrzeja Wajdy.
Nominowana do Oscara produkcja była w naszym kraju długo wyczekiwana przez wiele osób, a dla samego reżysera stanowi ona dzieło niezwykle osobiste. Ze względu na swoją tematykę, ale również udaną realizację, film okazał się dużym komercyjnym sukcesem.
Przejmujący obraz bestialskiego mordu na polskich oficerach wywołał tak duże poruszenie, że minister obrony narodowej Aleksander Szczygło wydał w 2007 roku rozkaz obowiązkowego seansu obrazu dla każdego żołnierza Wojska Polskiego. W rolach głównych wystąpili Artur Żmijewski, Andrzej Chyra, Maja Ostaszewska, Jan Englert, Danuta Stenka i Paweł Małaszyński.
„Katyń” to opowieść o niezwykłym oddaniu ojczyźnie polskich oficerów, których wiosną 1940 roku wojska NKWD rozstrzelało w lesie katyńskim. W ojczyźnie na żołnierzy czekają ukochane żony. Nawet po zakończeniu wojny wierzą one w to, że ich mężowie powrócą z frontu cali i zdrowi. Tymczasem komunistyczna władza próbuje zatuszować prawdę o katyńskiej zbrodni.
C.K. Dezerterzy
"C.K. Dezerterzy" to film wyjątkowy pod wieloma względami. Ponadczasowa komedia Janusza Majewskiego jest dowodem na to, że można stworzyć historię pełną humoru i wyjątkowych gagów nawet, gdy rozgrywa się ona w trakcie okrutnej wojny.
Akcja „C.K. Dezerterów” rozgrywa się pod koniec I wojny światowej. Do węgierskiego garnizonu przybywa nowy zastępca dowódcy, który ma zamiar wprowadzić w jednostce nowe rygorystyczne zasady. Wszystko po to, by z międzynarodowej mieszanki wojaków zrobić żołnierzy z prawdziwego zdarzenia. Zmiany w garnizonie nie przypadają do gustu polskiemu poborowemu – Janowi Kani. Wraz z zaprzyjaźnionym Węgrem oraz Austriakiem żydowskiego pochodzenia, planuje on ucieczkę z jednostki. Dezercja bohaterów przysparza im wiele nieoczekiwanych i zabawnych sytuacji.
Główne role produkcji przypadły Markowi Kondratowi, Wiktorowi Zborowskiemu i Zoltánowi Bezerédyemu.
W ciemności
Piąte miejsce rankingu najlepszych polskich filmów wojennych zajęło „W ciemności” Agnieszki Holland.
Obraz ten przestawia historię drobnego złodziejaszka Leopolda Sochy (Robert Więckiewicz)
, który pomaga zbiegłej z getta grupce Żydów ukrywać się w kanałach Lwowa. Choć początkowo robi to w celach zarobkowych, z czasem zaczyna ryzykować własne życie zupełnie bezinteresownie.
„W ciemności” to niezwykle wciągająca i pasjonująca opowieść o sile woli przetrwania, a także o ludzkiej solidarności. Na oczach widzów główny bohater przemienia w dzielnego i dobrotliwego śmiałka. Film był w roku 2012 nominowany do Oscara w kategorii najlepszej produkcji nieanglojęzycznej.
Zakazane piosenki
„Zakazane piosenki” Leonarda Buczkowskiego to bez wątpienia film kultowy.
Pierwsza polska pełnometrażowa produkcja nagrana po II wojnie światowej nawet dziś – blisko 70 lat po premierze – znajduje szerokie grono zagorzałych fanów. Mimo że film początkowo zbierał bardzo mieszane recenzje (nie brakowało oskarżeń o antypolski wydźwięk, łagodzenie okrucieństw czasów okupacji, a także zarzucano mu płytkość i powierzchowność), to i tak przyciągnął do kin wielu widzów. Wszystko za sprawą lekkiego klimatu produkcji i optymizmu, który sprawił, że „Zakazane piosenki” krzepiły serca ocalałego z wojny społeczeństwa.
Głównym bohaterem filmu jest muzyk Roman Tokarski (Jerzy Duszyński)
, który opowiada repatriantowi z Anglii swoje wojenne perypetie. W ten sposób widzowie poznają wciągającą historię bohatera, który brał udział w akcjach podziemia, walczył w powstaniu warszawskim oraz w partyzantce. Wszystkie zaprezentowane wydarzenia okraszone są ponadczasowymi piosenkami, jakie wspierały walczących Polaków.
Jak rozpętałem drugą wojnę światową
Niezwykłe perypetie dzielnego żołnierza Franciszka Dolasa zna chyba każdy.
Zabawne losy bohatera od lat bawią Polaków i na zawsze zapisały się na kartach rodzimej kinematografii. Główna rola w produkcji przypadła Marianowi Kociniakowi, który doskonale wykreował postać sprytnego, aczkolwiek nieokrzesanego wojaka.
„Jak rozpętałem drugą wojnę światową” to trzyczęściowa opowieść o wojennych poczynaniach polskiego żołnierza, wplątującego się za każdym razem w poważne tarapaty. Pechowy mundurowy dostaje się m.in. do niemieckiej niewoli, Legii Cudzoziemskiej, Jugosławii, Włoch, by ostatecznie znaleźć się w ukochanej ojczyźnie. Gdy Dolas wreszcie staje się częścią oddziałów partyzanckich, pragnie zakończyć wojnę, którą niejako sam „rozpętał”.
Eroica
Mówiąc o polskich filmach wojennych, nie wolno zapomnieć o „Eroice” Andrzeja Munka.
Obraz ten to bez wątpienia jedna z najgłośniejszych i najbardziej kontrowersyjnych rodzimych produkcji. O ile warstwa artystyczna dzieła uznana została przez krytyków za doskonałą, o tyle dyskusyjna wydała się ogólna wymowa filmu, odczytana jako antybohaterska. Sam Munk zawsze odcinał się od tych zarzutów i nigdy nie zgadzał się ze stwierdzeniem, że jego obraz ukazuje w złym świetle uczestników powstania warszawskiego. Potwierdzał natomiast, że „Eroica” jest obrazem ich demitologizacji.
Film składa się z dwóch krótkich nowel. W pierwszej zatytułowanej „Scherzo alla polacca” głównym bohaterem jest Dzidziuś Górkiewicz (Edward Dziewoński)
– warszawski cwaniak, który przez splot różnych wydarzeń bierze udział w powstaniu warszawskim. W trakcie walk dokonuje on heroicznego czynu, który na dobrą sprawę nie ma żadnego sensu. Druga nowela to „Ostinato – lugubre”. Opowiada ona o więźniach niemieckiego oflagu, będących pod wrażeniem ucieczki por. Zawistowskiego (Tadeusz Łomnicki)
. Niewielu wie jednak, że historia ta ma niewiele wspólnego z prawdą.
Kanał
Pierwsze miejsce w rankingu polskich filmów wojennych zajął „Kanał” Andrzeja Wajdy.
To bez wątpienia jedno z najważniejszych osiągnięć polskiej szkoły filmowej. Obraz ten jest również pierwszą rodzimą produkcją, która odniosła znaczący sukces w Europie Zachodniej (Srebrna Palma w Cannes). Choć ostateczna wymowa „Kanału” również wywołała sporo kontrowersji, dziś nikt nie ma wątpliwości, że z punktu widzenia artystycznego obraz Wajdy to arcydzieło. W rolach głównych wystąpili Tadeusz Janczar, Teresa Iżewska, Wieńczysław Gliński oraz Stanisław Mikulski.
„Kanał” to tragiczna opowieść o ostatnich dniach powstania warszawskiego. Grupa żołnierzy kierowana przez porucznika Zadrę otrzymuje rozkaz przedostania się z Mokotowa do wciąż walczącego Śródmieścia. Walczący zostają zmuszeni dotrzeć na miejsce ciemnymi kanałami.
W. Chentkiewicz