Aktorka mówi otwarcie. Zdecydowała się nie mieć dzieci

Anna Kendrick, którą w kinach można oglądać w filmie "Randka w ciemno", postanowiła otwarcie opowiedzieć o swojej decyzji, by nie mieć dzieci. Co o tym mówi?

Anna Kendrick o swojej decyzji ws. dzieci
Anna Kendrick o swojej decyzji ws. dzieci
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Magdalena Drozdek

Anna Kendrick już wcześniej ogłosiła, że nie zamierza zostać mamą. Aktorka postanowiła powiedzieć o tym otwarcie, zrywając ze społecznym tabu. Po raz pierwszy o tym, że "macierzyństwo nie jest dla niej" napisała w książce "Scrappy Little Nobody" (nie miała polskiego tytułu). Teraz w najnowszym wywiadzie powiedziała więcej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Anna Kendrick nazywa się "bezdzietną kociarą"

Podczas rozmowy z Flow Space Kendrick zwróciła uwagę na popularne stwierdzenie krążące wśród mężczyzn: "Może pewnego dnia, kilka dzieci biegających dookoła". I przyznała: - Nie słyszałam żadnej kobiety, która by tak mówiła.

Kendrick wyjaśnia, że za tym stwierdzeniem stoi pewne wyobrażenie, które według niej jest problematyczne. Przedstawiła to tak: - Mężczyzna wraca z pracy, odkłada teczkę, przygotowuje drinka, a kobieta w sukience stylizowanej na Laurę Ashley bawi się z dziećmi ubranymi na biało w ogródku. Gdzie jest w tym wszystkim mężczyzna?

Aktorka poruszyła również temat wspólnego wychowywania dzieci i irytującej dla niej frazy, którą często słyszy od mężczyzn: "chcę pomóc przy dzieciach". Jak zaznacza Kendrick, często wypowiadają te słowa mężowie, mimo że oboje rodziców pracuje zawodowo.

Mimo wyraźnego stanowiska, Kendrick przyznaje, że czasem czuje się wykluczona z rozmów na temat rodzicielstwa w gronie znajomych, którzy mają dzieci. - Zawsze mam ochotę coś powiedzieć, ale ostatecznie dochodzę do wniosku, że jestem tylko bezdzietną właścicielką kotów i nie będę się wtrącać - przyznaje.

"Bezdzietne kociary" to wyrażenie, którego użył kandydujący na urząd wiceprezydenta USA, J.D. Vance. Mówił o Kamali Harris, która nigdy nie została mamą. Bez litości w rozmowie z Fox News stwierdził, że kobiety, które nie urodziły dzieci, to "bezdzietne kociary, które są nieszczęśliwe w swoim żałosnym życiu" i że nie dają nic Ameryce. Do jego słów odniosły się m.in. Jennifer Aniston, która publicznie opowiedziała o swojej walce o zajście w ciążę.

"Panie Vance, modlę się, by pana córka, miała na tyle szczęścia, by kiedyś mogła zajść w ciążę i donosić ją. Mam nadzieję, że nie będzie musiała przechodzić przez in vitro, jako jej drugą opcję. Bo wydaje się, że chce pan to też i jej odebrać" - dodała aktorka.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o hitowej polskiej komedii "Rozwodnicy" na Netfliksie, zastanawiamy się, czy Demi Moore dostanie Oscara, czy Złotą Malinę za "Substancję" i zdradzamy, co dzieje się na planach filmów i seriali. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)